Coś ostatnio często (jak na mnie) mam okazję do zrobienia nowego wpisu :) Tym razem miałam nową supermodelkę - Kasię, moją kochaną przyjaciółkę. Przy okazji babskiego spotkania, które się przedłużyło do późnych godzin nocnych, zrobiłam cudne, kolorowe manicure. Oczywiście w związku z wieczorową porą zdjęcia były robione przy sztucznym świetle przez co kolory są trochę przekłamane na niektórych. W dodatku nie tylko paznokcie ale chyba i zdjęcia są fernetowe (raczyłyśmy się fernetem cały wieczór...hi hi hi) i wystąpił problem ze złapaniem ostrości na niekórych :D
KASIU, NASTĘPNYM RAZEM ZA MALOWANIE PAZNOKCI BIERZEMY SIĘ PÓKI ŚWIECI SŁONKO :)
Czego użyałm:
- wzmacniającej bazy pod lakier Yves Rocher;
- białego lakieru podkładowego Sally Hansen Complete Salon Manicure - Ivory Skull;
- neonowego różu, który jest lakierem głównym: Claire's - Rave;
- jasnoróżowego Sally Hansen Complete Salon Manicure - Pink at Him;
- niebieskiego Sally Hansen Hard as Nails - Pacific Blue;
- turkusowego Rimmel - Sky High;
- złotego Claire's - Gold Chain;
- utwardzacza Seche Vite;
- taśmy do zdobień;
- cieniutkiego pędzelka do zdobień;
Co i jak:
- Nakładamy wzmacniającą bazę na paznokcie, następnie akcentowane paznokcie (tutaj 2 środkowe i kciuk) dwukrotnie malujemy białym lakierem i czekamy aż porządnie wyschnie (lub malujemy utwardzaczem, co znacznie przyspiesza sprawę);
- Czekając aż wyschną nam białe paznokcie malujemy pozostałe lakierem dominującym, w tym przypadku neonowym różem. Kiedy akcentowane pazurki zupełnie już wyschły naklejamy na nie wcześniej przygotowane, pocięte paseczki taśmy. Nie ma tu jakiegoś szczególnego ani przemyślanego wzoru - totalny freestyle :D (zdjęcie nr 2.);
- Cieniutkim pędzelkiem malujemy wybrane elementy (każdy paznokieć osobno - skończysz jeden, dopiero zabierasz się za drugi ). Dobrze jest mieć np. jakiś plastikowy talerzyk, czy coś w tym stylu, na który możemy sobie nałożyć poszczególne lakiery ,żeby wygodniej, a przede wszystkim szybciej nam się malowało (zdjęcia nr 3. i 4.);
- Kiedy już zamalujemy wszystkie elementy (zdjęcie nr 5.) - ostrożnie zdejmujemy tasiemki - najlepiej w kolejności odwrotnej do ich przyklejania żeby nie narobić bałaganu. Należy też pamiętać, że taśmę odklejamy jak najszybciej po pomalowaniu nie czekając na wyschnięcie lakieru! Postęujemy tak ze wszystkimi paznokciami;
- Czekamy aż paznokcie nam wyschną - warto poczekac dłuższą chwilkę, wtedy unikniemy rozmazania wzoru - i nakładamy utwardzacz. Czekamy jescze chwilkę i....VOILA!!! Podziwiamy nasze piękne, letnie paznokcie :)
Jeszcze kilka fernetowych fotek :)
Komentarze
Prześlij komentarz