Dzień dobry! Widzicie, wygląda na to, że się jakoś ogarnęłam - udaje mi się dodawać posty w miarę regularnie, a co najważniejsze - zaczynają mi przychodzić do głowy nowe pomysły na pazurki, w końcu!
Dzisiejsze paznokcie zrobiłam sobie w sobotę wieczorem w ramach ogarniania produktów, które oczekują na recenzję...a mam ich kilka na półce (paczki współpracowe przychodzą zawsze jednocześnie...) ☺
Też tak macie? Ja czasem aż łapię się za głowę patrząc ile rzeczy muszę pokazać...ale z drugiej strony wszystko, co dostaję w jakiś sposób motywuje mnie do wymyślenia nowego mani, więc nie ma tego złego...
Pazurki, które tu Wam pokazuję pierwotnie miały wyglądać nieco inaczej. Wymyśliłam sobie, że połączę sobie róże z piaskowym, jasnoróżowym lakierem z serii Granite Summer od WIBO....no cóż...nie wyszło.
Okazało się, że lakier, którego użyłam jeden jedyny raz w ubiegłym roku (KLIK) tak zgluciał, że nie nadawał się już do użycia! Zła byłam...to są właśnie uroki tanich lakierów. Wyrzuciłam do śmieci...
W rezultacie perypetii ze zgęstniałym piaskiem, wygrzebałam sobie inny lakier. Padło na niepokazywany jeszcze na tym blogu lakier marki CATRICE - 27 pinky and the brain. Intensywny, kremowy róż ☻
Lubicie lakiery tej marki? Można je kupić w NATURZE za stosunkowo niewielką sumę (ok 12 zł). Ja co jakiś czas uzupełniam sobie kolekcję tych lakierów - mają fajne kolorki o świetnych nazwach ☻
U mnie lakiery CATRICE trzymają się bardzo dobrze, ale u mojej przyjaciółki zupełnie nie. Odpryskują już na drugi dzień. Zależy od paznokci...Maluje się nim fajnie, szeroki pędzelek i dobre krycie (tu 2 warstwy).
Ale to nie lakier jest dzisiaj bohaterem wpisu...Dzisiaj chciałabym powiedzieć słów kilka o naklejkach na paznokcie, które dostałam w ramach współpracy od BORN PRETTY STORE (nie wpływa to na opinię).
Możecie je znaleźć TUTAJ. W cenie $1,69 (cena regularna to $3.03). Dostajemy 14 naklejek w różnych rozmiarach, które łatwo możemy dobrać do wielkości naszej płytki. Ja wybrałam 2 ze środka ☻
Pierwszy raz używałam produktu tego typu. Naklejki wodne i owszem, ale TAKICH naklejek nie miałam okazji wypróbować :) Powiem Wam, że byłam miło zaskoczona - szybka i bezproblemowa aplikacja....
Jedyne co musimy zrobić to delikatnie zmatowić pazurki blokiem polerskim, zdjąć wierzchnią folię, odkleić naklejkę od kartonika i nałożyć na paznokieć. Nadmiar spiłować, pokryć topem i tyle - minuta i gotowe ♥
Długo opierałam się tego typu rozwiązaniom, ale przyznaję bez bicia, że już patrzyłam na inne wzory naklejek. Szczerze polecam, są rewelacyjne - naprawdę!!! Co do trwałości to napiszę później...póki co są.
Resztę paznokci ozdobiłam maleńkimi ćwiekami, również z BPS. Ładnie wpasowały się w całość ☻Ćwieczki możecie kupić TUTAJ aktualnie w cenie $1,68 (cena regularna $2,80) za ok. 300 ćwieków.
Jeśli nabrałyście ochoty na zakupki w BORN PRETTY STORE, zachęcam Was do skorzystania z mojego kuponu rabatowego ELZB10, który zapewni Wam 10% zniżkę na cały koszyk - skusicie się??? ♥
Jeszcze tylko się pochwalę, że dzisiaj otrzymałam wiadomość w wyniku której nawiążę nową, lakierową współpracę - w końcu coś mi się zaczęło układać...po ostatnich paskudnych tygodniach to miła odmiana ☻
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki SOPHIN - oxygen hardener;
- różowego CATRICE - 27 pinky and the brain;
- utwardzacza SECHE VITE;
- naklejek na paznokcie z BPS;
- perłowych ćwieków również z BPS;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE.
- Przygotowujemy naklejki (wybieramy właściwy rozmiar naklejki) - zdj. 1;
- Paznokcie, na które zamierzamy nałożyć naklejki, delikatnie matowimy bloczkiem polerskim - zdj. 2;
- "Oporządzamy" naklejki (zdejmujemy z wierzchu folię i odklejamy je od kartonika) - zdj 3, następnie delikatnie przyklejamy do paznokcia - zdj. 4;
- Nadmiar naklejki piłujemy pilniczkiem, nakładamy top - zdj. 5;
- Nieakcentowane paznokcie malujemy dwoma warstwami lakieru, na jeszcze mokry nakładamy perłowe ćwieki - zdj. 6; Lekko dociskamy;
- Całość pokrywamy topem i gotowe ☻
Dodatkowe zdjęcia:
Tyle na dzisiaj. Do zobaczenia niebawem
- Eliza ♥
PRZYPOMINAM O ROZDANIU (KLIKNIJ W BANEREK)
Prześliczne :) Muszę przyznać, że Catrice mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja w ogóle lubię te lakiery, trochę ostanio o nich zapomniałam.... :P
UsuńŚlicznie! :) Chyba nigdy tego nie pisałam, ale jestem pod wrażeniem, że tak wytrwale opisujesz krok po kroku wykonanie mani :) :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja od początku opisuję wytrwale...pamiętam jak sama próbowałam coś odtworzyć i nie miałam pojęcia jak wykonać poszczególne kroki - to było frustrujące, dlatego właśnie staram się w miarę dokładnie pisać jak powstawały moje zdobienia ☻
UsuńNaklejki śliczne, całość też!
OdpowiedzUsuńSęk ju ♥
UsuńGratuluję nowej współpracy :) już nie mogę się doczekać cóż to takiego ... pazurki oczywiście piękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki Violu! Pochwalę się dokłądnie jak tylko dostanę pierwszą przesyłkę :D
UsuńAle masz sliczne pazurki,a zdobienie jest bardzo kobiece.Motyw kwiatow jest zawsze na czasie
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko! W końcu zaczęły rosnąć...myślałam, że to już nie nastąpi :) A co do kwiatowych motywów...ja uwielbiam ♥
UsuńAle śliczne ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńUwielbiam wszystkie zdobienia w których są kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńJest nas więcej :)
UsuńPiękne. Kiedyś zdobienia z kwiatami nie były moimi ulubionymi. Teraz już się to zmieniło.
OdpowiedzUsuńJa chyba zawsze lubiłam kwiaty na paznokciach....
UsuńNaklejki są przepiękne :D, miliony kolorów do nich pasują. Genialnie wyglądały by z miętą :). Lubię lakiery z Catrice mają świetne krycie.
OdpowiedzUsuńTo fakt, ale tym razem miałam ochotę na róż - ostatnio jakoś częściej po niego sięgam :)
UsuńCute roses! :D
OdpowiedzUsuńThank you :*
Usuńśliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, chociaż mój wkład w ich urodę raczej niewielki ☺
UsuńBardzo wiosenne i takie radosne :D
OdpowiedzUsuńWprost proporcjonalnie odwrotnie do mego nastroju :P
UsuńPrzepiękne <3
OdpowiedzUsuńDzięki! <3
UsuńŚliczne mani :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne pazurki!... ciekawią mnie te naklejki, faktycznie szybka aplikacja, a jak bedą trwałe to jeszcze lepiej- daj nam znać :D co do lakierów Catrice, bardzo mi się podobają ich kolory, ale tak jak u Twojej przyjaciółki- moje paznokcie nie lubią się z nimi niestety :/ :*
OdpowiedzUsuńDzięki Halinko!!! Jejku dawno Cię tu nie było ☺ Miło Ciebie znowu widzieć....a co doCATRICE, to właśnie dziwna sprawa...nie na każde paznokcie - u mnie trzymają sie już prawie tydzień....
UsuńNa pewno zainwestuje w te naklejki, zakochałam się w nich ! A co do lakieru, na moich paznokciach najlepiej się trzymaja lakiery z diamond cosmetics. Mam nadzieje ze uda mi się dobrze zrobić na paznokciach te naklejki haha
OdpowiedzUsuńW naklejki można zainwestować bez żadnych wyrzutów.. .
UsuńŚlicznie, mega mi się podobają te naklejki <3
OdpowiedzUsuńSą piękne i, co mnie zadziwiło, bardzo trwałe :)
Usuń25 year-old Speech Pathologist Aarika Durrance, hailing from Campbell River enjoys watching movies like Aziz Ansari: Intimate Moments for a Sensual Evening and Singing. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Ferrari 250 GT Series I Cabriolet. przekieruj tutaj
OdpowiedzUsuń