Cześć! Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną prezentacją hybryd marki VICTORIA VYNN, które otrzymałam do testowania w ramach współpracy z wyżej wymienioną marką :) Tym razem 2 kolorki ...
Pewnie już zauważyłyście, że to nie są moje paznokcie...Tak, moja siostra znowu była królikiem doświadczalnym! Muszę powiedzieć, że prezentowane lakiery nieźle nas zaskoczyły...i to oba! Ale o tym za chwilę :)
Na wstępie uprzedzam, że zdjęcia robiłam z lampą i bez (żeby pokazać cały urok lakierów), no i tym razem zdjęcia nieostre zostały umieszczone z pełną premedytacją - w końcu brokaty wyglądają na nich najpiękniej :)
Prawdę mówiąc miałam ochotę wrzucić hybrydy na swoje pazurki, ale fakt, że prowadzę projekt zobowiązuje mnie do przygotowania zdobień na każdy tydzień bez wyjątku, a hybrydę nosi się nieco dłużej niż tradycyjny lakier.
Ale wracam do właściwego tematu...Tym razem prezentuję dwa lakiery VICTORIA VYNN: nr 109 - silver skyscraper i nr 115 - rose seashell. Pierwszy to piękny holo - brokat, drugi to delikatny nudziakowy róż.
No i właśnie....pomówmy o niespodziankach...Zacznę od numerku 115 :) Patrząc na naklejkę na nakrętce i samemu lakierowi w buteleczce, spodziewałam się koloru delikatnie brzoskwiniowego...okazało się, że nie :P
Pierwsza warstwa (a nałożyłam trzy) była niemalże niewidoczna na paznokciach. Kolor absolutnie neutralny i tak naturalny, jak tylko można sobie wyobrazić. Druga i trzecia warstwa dopiero pokazała delikatniusi perłowy róż.
Na zdjęciach wygląda wręcz jak klasyczny nude, ale uwierzcie mi, że takowym nie jest :) Po nałożeniu kolorku stwierdziłyśmy, że no OK, będzie delikatnie - czasem i tak można...ale wpadłam na pomysł maźnięcia brokatem.
I tu nastąpiła niespodzianka numer dwa - brokat okazał się przepięknym holograficznym śliczniochem ♥ a całe mani zyskało tysiąc punktów na urodzie :) Paznokcie nabrały wyrazu - wyglądają prze-ślicz-nie !!!
Jeśli chodzi o stronę techniczną to: buteleczki o pojemności 8 ml, bardzo eleganckie i świetnie oznaczone z każdej możliwej strony. Pędzelek dość wąski i bardzo wygodny. Konsystencja idealna - maluje się jak tradycyjnym lakierem ♥ Jeśli o mnie chodzi - jest super! Zdejmowanie też na wielki plus - łatwo i przyjemnie.
CZEGO UŻYŁAM:
- bazy i topu VICTORIA VYNN "easy removal";
- koloru VICTORIA VYNN nr 115 "rose seashell";
- brokatu VICTORIA VYNN nr 109 "silver skyscraper";
- wacików bezpyłowych,
- cleanera;
- lampy UV;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:
1. Przygotowujemy paznokcie (teoretycznie nie trzeba matowić, ale tym razem to zrobiłyśmy) - zdj.1;
2. Nakładamy bazę i do lampy - zdj. 2 i 3;
3. Nakładamy 3 warstwy koloru (po każdej utwardzamy) - zdj. 4;
4. Nakładamy warstewkę brokatu i utwardzamy - zdj. 5;
5. Nakładamy top, utwardzamy i przemywamy cleanerem;
6. Natłuszczamy skórki oliwką VICTORIA VYNN (bosssska jest ♥) - zdj. 6;
Dodatkowe foteczki (poznajcie moją młodszą siostrę):
Dziękuję marce VICTORIA VYNN za możliwość testowania lakierów ♥
Do zobaczenia wkrótce
- Eliza ♥
Ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - sopstrze też się bardzo podoba :)
UsuńSiostra jaka podobna :D Przynajmniej na fotkach ;) Podziwiam dziewczyny noszące hybrydy... Mi pazurki rosną tak szybko, że po 4 dniach mam już odrost przy zwykłym lakierze, co mnie potwornie denerwuje... Śliczny ten brokacik :)
OdpowiedzUsuńWiesz, na tym zdjęciu serio podobna...normalnie nie jesteśmy podobne :) U mnie hybrydki to max 2 tygodnie, ale w najbliższym czasie na pewno hybrydka wylądauje na moich paznokciach :)
UsuńUroczo :) Witaj siostro Elizy :)
OdpowiedzUsuńNo nie przekonam się do noszenia hybryd...
:) dlaczego się nie przekonasz? :)
UsuńBardzo ładne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitam 😃
OdpowiedzUsuńA Ty mogłaś ładniejsze zdjęcie dac 😝😝
Nie marudź, przecież tylko jedno Tobie zrobiłam :P
Usuńsiostra podobna do ciebie ;) a pazurki prześliczne, deliaktne i klasyczne, ale borkat dodaje im 'tego czegoś' <3 u mnie za królika robi mama :D
OdpowiedzUsuńTrochę pdoobna, ale tylko w niektórych momentach :P Brokat idealnie dopełnił całość :)
UsuńŚlicznie to wygląda - bardzo schludnie i elegancko, idealnie na co dzień do pracy w biurze :)
OdpowiedzUsuńTak, zdobienie idealne do biura - dyskretne, ale nie nudne! :)
UsuńFajnie wyszedł ten brokat:(
OdpowiedzUsuńBrokacik na żywo migotał jak szalony - coś wspaniałego :)
UsuńLadne takie delikatne
OdpowiedzUsuńDzieki - siostrze też się bardzo podobały :)
Usuńta brzoskwinka fajna, mam bardzo podobny odcień z semilaca :)
OdpowiedzUsuńno tak.... :)
UsuńŚliczny brokat! :D W połączeniu z nudziakiem daje piękny efekt :) Pozdrowienia dla siostry, bardzo podobna na zdjęciu! :)
OdpowiedzUsuńBrokat jest bombowy ♥ nudziak w rzeczywistości jest takim ekstremalnie delikatnym różem wpadającym w nude :P Siostra dziękuje :)
Usuńjak ładnie i ten brokat <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńŚwietnie wyszło, muszę sobie w końcu kupić jakiś brokat hybrydowy :).
OdpowiedzUsuńPolecam ten z VV - MIENI SIĘ JAK SZALONY!!! :)
UsuńBoski kolor :)
OdpowiedzUsuńPrawda! :)
UsuńBrokacik jest ładny, ale kolor nie mój, bo niby jest, a jakby go nie było ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale uwierz mi, że prezentował się naprawdę świetnie :-)
Usuń54 year-old Data Coordiator Kleon Tomeo, hailing from Victoria enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Fishing. Took a trip to Monarch Butterfly Biosphere Reserve and drives a Ferrari 250 SWB Berlinetta. YOURurl.com
OdpowiedzUsuńBardzo dobre prace związane ze zdobieniem paznokci
OdpowiedzUsuń