Jesień już... - lakier termiczny "pumpkin fairy" BPS


Dzień dobry! Czas pędzi nieubłaganie i lato zostało już tylko wspomnieniem....dzisiejsza pogoda nie pozostawia żadnych złudzeń co do tego. Paskudna mżawka, zimny wiatr, szaro, buro i ponuro jednym słowem...dramat!!! Nie znoszę takiej jesieni...😓


 Ale  bywa też piękna, złota jesień kiedy liście pięknie się przebarwiają, jest ciepło i słonecznie...właśnie taką jesień wrzuciłam ostatnio na swoje pazurki 😁 I żeby nie było, że ta pora roku ma same minusy, to znajduję też jeden istotny pozytyw...do tego paznokciowy 😎


Otóż moim zdaniem jesień to najlepszy czas na...lakiery termiczne 💗 Uwielbiam je bezgranicznie i właśnie teraz (według mnie) najpiękniej oddają swoją urodę - raz ciepło, raz chłodniej...kolory zmieniają się jak te liście na drzewach, przechodzą płynnie z jednej barwy w drugą, a paznokcie co chwilę wyglądają inaczej 😊


Lubicie ten efekt? Bez cieniowania, bez cudowania, samo się robi i  to jak! Właśnie takiego lakieru użyłam do prezentowanego dzisiaj zdobienia. Mowa o przepięknym "pumpkin fairy" od BORN PRETTY STORE, który znajduje się TUTAJ (jest też dużo innych kolorów - ja mam w swoich zbiorach chyba połowę z nich!)


Jak widzicie na zdjęciach, emalia mieni się typowo jesiennymi odcieniami - jeśli jest ciepło lakier przybiera żółciuteńki kolor, im chłodniej natomiast - robi się coraz bardziej pomarańczowy aż do "dyniowego", co idealnie jest odzwierciedlone w jego nazwie 😙


Muszę przyznać bez bicia, że dawno nie spotkałam tak idealnie odbijającego lakieru do stempli. Bezproblemowo przenosił najdrobniejsze szczegóły wzoru (próbowałam najpierw z koronkowym wzorem, ale doszłam do wniosku, że idealnie będą wyglądały odbite nim liście 😋).



Nie pomyliłam się, wyszła mi przepiękna, jesienna stylizacja - bez kombinowania i zbędnych ozdób.Nosiło mi się ją wyśmienicie! Więc jeśli lubicie tego typu lakiery nie macie nad czym się zastanawiać, tylko koniecznie po niego sięgnijcie - polecam z czystym sumieniem 😁 (możecie użyć mego kodu ELZB10 żeby złapać trochę zniżki...).


Z tą stemplową pięknością, fantastycznie skomponował mi się lakier marki KADS YM05 "slate cake". Wiosną upiłam sobie całą serię tych lakierów z drobinkami miki i z przyjemnością do nich wracam - ten konkretny ma przyjemny brązowy kolor z rudymi paprochami, które fajnie się skomponowały ze stemplami.


Być może niektóre z Was zdążyły się zorientować, że płytka, której użyłam to przepiękne "leaves of happiness" naszej rodzimej marki B. LOVES PLATES. Ten konkretny wzór jest jednym z moich ulubionych...no i świetnie się nadaje na krótkie paznokcie...bo nie jest tak, że mieści się tylko jeden listek 😂


Mam nadzieję, że podoba Wam się mój dzisiejszy pomysł na paznokcie. Jak zawsze czekam na Wasze komentarze...ciekawa też jestem czy lubicie termiczne lakiery tak jak ja? Póki co życzę spokojnego tygodnia. Do zobaczenia wkrótce - Eliza ♥








Komentarze

  1. ale cudo! <3 masz rację, jesień to faktycznie najlepszy czas na lakiery termiczne, a nigdy nawet o tym nie pomyślałam :D no a ten lakier kads... ojejku, wspaniały! też muszę sobie w końcu je kupić, bo są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery kads tej serii polecam z czystym sumieniem, uwielbiam! A co do termicznych lakierów - to jesienią super je się nosi, naprawdę!

      Usuń
  2. Piękne te paznokcie! Przeglądam wszystkie Twoje stylizacje i jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz