Takie kwiatki.....

Cześć Kochani! Ach, w końcu upragnione ferie zimowe! Myślałam, że już nie doczekam...jakoś ostatnio chodziłam skrajnie zmęczona, chyba przez tę wstrętną pogodę przypominającą bardziej przedwiośnie niż zimę....ale już - 2 tygodnie bez budzika. Jestem wniebowzięta!

 

Z tej radości postanowiłam wymalować sobie na paznokciach coś, co wymaga troszkę większego nakładu pracy...Myślałam o one stroke, ale stwierdziłam, że spróbuję czegoś innego. I spróbowałam :) Wyjątkowo nie miałam zielonego pojęcia jakiego koloru użyć, więc zastosowałam starą, sprawdzoną metodę - losowanie :D Wylosowałam cudowną czerwień od CATRICE, nudziaka wybrałam sama z nadzieją, że się ładnie zgra ze wszystkim....i się zgrał :)

  

Wymalowałam na lewej ręce kwiatuchy jak się patrzy (to zielone wystające nad nimi mogłoby wyglądać lepiej, ale cóż....) i wtedy zorientowałam się, że muszę powtórzyć to samo na ręce prawej....czasem zapominam, że jestem zdecydowanie praworęczna :)  Jakoś poszło, tylko znowu zielone dziadostwo mi nie wyszło :)

CZEGO UŻYŁAM:

• odżywki EVELINE 8 w 1;
• nudziaka od COLOUR ALIKE - nr 520 Cumel;
• czerwieni od CATRICE - Raspberryfields forever;
• pędzelka (kociego języczka, bo takim łatwiej mi idzie);
• farbek akrylowych: białej, żółtej, czerwonej i zielonej;
• utwardzacza SECHE VITE  - Dry Fast Top Coat; 

CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - DOŚĆ TRUDNE.

1. Malujemy paznokcie bazą - zdjęcie 1;
2. Na akcentowane paznokcie nakładamy 2 warstwy nudziaka, na całą resztę 2 warstwy czerwonego lakieru - zdjęcie 2;
3. Na czerwonych paznokciach robimy sondą kropki w kolorze nude - tak jak to widać na zdjęciu 3;
4. Czerwoną farbką malujemy podstawę naszego kwiatka - zdjęcie nr 4;
5. Białą farbką nadajemy kwiatkom kształt - zdjęcie 5  i domalowujemy całą resztę wedle fantazji. U mnie poszły w ruch farbki żółta i zielona, efekty widać na zdjęciu 6;
6. Całość pokrywamy topem i gotowe :) 

Kilka dodatkowych zdjęć:

Dzięki za uwagę, czekam na Wasze komentarze :)

Do następnego posta

Eliza :)