Nie zapomnij o mnie... - PRZYWOŁUJEMY WIOSNĘ


Cześć! Dzisiaj drugi w mojej karierze post konkursowy :) Tym razem postanowiłam wziąć udział w konkursie organizowanym przez moją sympatyczną koleżankę-blogerkę Kasię (KLIK i jesteście u Kasi). Zadanie: PRZYWOŁAĆ WIOSNĘ....no to wołam!

Dumałam, dumałam i wydumałam, że najbardziej wiosennie zrobi się na moich paznokciach jeśli użyję naturalnych kwiatków...dokładniej NIEZAPOMINAJEK, które sama uzbierałam nad Bugiem tuż przy granicy z Białorusią (straż graniczna przywita się tam z Wami osobiście...znają każdego miejscowego,a każdy "obcy" jest legitymowany i zapytany gdzie, z kim i jak długo zamierza przebywać na tym końcu świata).


Pierwotnie myślałam o czymś w błękitach, myślami byłam nawet przy jakichś lakierach piaskowych...ale jak już siadłam do mojego lakierowego zbioru i zobaczyłam te cudowne zieloności i żółcie pomyślałam, że błękity zostawię zimie, a zajmę się wiosennymi zieleniami...takimi świeżymi, zabarwionymi żółtym kolorkiem...ACH! Chyba naprawdę tęsknię za wiosną, bo aż się rozmarzyłam :) 


Muszę przyznać, że jak zobaczyłam zdjęcia byłam troszkę zawiedziona, bo na żywo paznokcie są przeurocze - natomiast zdjęcia robione były w baaardzo pochmurny poranek i nie oddają realnego wyglądu. Ale nieważne, ważne, że naprawdę mi się podobają. No i już wiem, że wiosną nazbieram więcej kwiatków do suszenia - są cudowne! Aplikują się idealnie i wyglądają idealnie, jedyne "ale" to ich trwałość...dałam za cienką warstwę lakieru na niezapominajki i przy zmywaniu troszkę mi się moje kwiateczki odbarwiły i uszkodziły....ale nic to :)

Zobaczcie jaki piękny banerek zmontowała Kasia - klikając w obrazek przeniesiecie się do posta z wiosennym konkursem :)


 CZEGO UŻYŁAM:
  • odżywki EVELINE 8 w 1;
  • jasnożółtego CLAIRE'S - lovely;
  • żółto-zielonego ESSENCE Colour&Go - 138 L.O.L.;
  • soczystego zielonego ESSIE - shake your $$ makers;
  • zielonego ESSENCE Colour&Go (do stempli) - 179 roller coaster;
  • brokatowego CLAIRE'S - no name;
  • utwadzacza SECHE VITE - dry fast top coat
  • płytki od BORN PRETTY STORE - qgirl-004;
  • stempla zakupionego od B. LOVES PLATES;
  • 6 jasnozielonych cyrkonii  w kształcie łezki;
  • niezapominajek :) 

CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŁATWE.
  1. Malujemy paznokcie odżywką, następnie 2 warstwami jasnożółtego lakieru - zdjęcie 1;
  2. Na akcentowanych paznokciach robimy stemple (używamy do tego zielonego lakieru i płytki od BPS qgirl-004) - zdjęcia 2, 3 i 4;
  3. Stemple pokrywamy mieniącym się brokatowym lakierem i na to od razu nakładamy niezapominajki (kwiatki starannie dociskamy z każdej strony, nic nie może odstawać) - zdjęcia 5 i 6. 
  4. Na pozostałych paznokciach robimy gradient: jasnożółty, jasnozielony i soczyście zielony - zdjęcie 7 i 8. Całość pokrywamy brokatowym lakierem i od razu nakładamy cyrkonki, lekko je dociskając;
  5. Czyścimy palce i skórki, nakładamy TOP i gotowe :)

Kilka fotek extra:


   Do zobaczenia w następnym poście - Eliza :) 


A tutaj możecie pooglądać prace dziewczyn biorących udział w konkursie Kasi :)



Komentarze

  1. Cudne te twoje kwiatuszki,naprawdę wiosna jest tuż tuz:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudowności:)))) teraz tylko czekam na pierwsze niezapominajki i też zbieram - nigdy jeszcze nie użyłam żywych kwiatków na paznokciach, a te Twoje są po prostu piękne. Zakochałam się <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to liczyłam Kasiu :) Ja długo się zbierałam, żeby ich użyć - Ty mnie zmotywowałaś swoim konkursem :)

      Usuń
    2. bardzo mi miło :)) wiedziałam, że zrobisz coś wyjątkowego :D

      Usuń
  3. Ale pięknie i wiosennie :) Bardzo ładnie Ci kwiatuszki wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ,myślę że zadanie z przywoływaniem wykonałam w 100% :)

      Usuń
  4. Śliczne są, uwielbiam niezapominajki! Nawet próbowałam je kiedyś zmalować, ale trochę to wyglądało jak próby przedszkolaka :)
    Twoje są prawdziwe i piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już wiesz, co trzeba zrobić jak zakwitną :) oskubać i do grubej książki...Bardzo się cieszę, że się podobają :)

      Usuń
  5. cudowne i mega pomyslowe pazurki- bardzo mi sie podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne pazurki :) świetny pomysł z niezapominajkami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super pomysł, sama muszę kiedyś nazbierać kwiatków i ususzyć, mega mi się podobają te niezapominajki na pazurkach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Warto nazbierać trochę kwiatków - zimą jak znalazł na pazurki :)

      Usuń
  8. Ale świetny pomysł, żeby przykleić prawdziwe suszone kwiaty! Pierwszy raz się z czymś takim spotykam i efekt jest mega ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) z pomysłem już się spotkałam kiedyś dlatego nazbierałam niezapominajek :) fajnie się aplikuje prawdziwe kwiaty ale trzeba pamiętać o grubszej warstwie lakieru na wierzch bo się wycierają

      Usuń

Prześlij komentarz