Hej, hej. Ostatnio wrzucam posty ze zwiększoną częstotliwością. Wszystko przez intensywne malowanie paznokci różnym osobom...Tym razem będziemy podziwiali paznokcie Marzenki, która wpadła do mnie na manicure, gdyż wybierała się na chrzciny. Zdecydowałyśmy się na stonowane pazurki w bezpiecznych kolorach...
Już jakiś czas przybierałam się do wypróbowania tej pytki od BPS. Jest to ostatnia rzecz do recenzji z paczuszki, którą otrzymałam w ramach współpracy. Niestety z rozpędu nieco zepsułam to całkiem ładne mani...Wycierając stemple ze skórek zbyt mocno przeciągnęłam po wzorku i go częściowo zmyłam...skutki malowania paznokci przy 2 maluchach (Marzena przyszła z synkiem).
A takie były ładne...cóż. Nie chciałyśmy już robić niczego od nowa i zdecydowałyśmy, że zostaje tak, jak jest. Marzenie i tak bardzo się podobały, a to przecież najważniejsze :) Czasem nie pozostaje nic innego jak nieco przymknąć oko na niedociągnięcia. Z drugiej strony, coś ostatnio psocę - muszę być bardziej uważna następnym razem :)
Do wykonania tego bądź co bądź eleganckiego mani użyłam zaledwie dwóch lakierów - w zupełności wystarczyło! Bazowym kolorkiem był premierowo jeden z moich najnowszych nudziaków: WIBO 1 Coat Manicure nr 18. Zwróćcie uwagę na zdjęciach w "co i jak" jak pięknie błyszczy. Kryje też super - 2 cieniutkie warstwy to już ajajaj :)
Stemple robiłam lakierem SECHE i muszę Wam powiedzieć, że tak jak nie specjalnie lubię nim malować (ze względu na zbyt cienki pędzelek), to do stempli nadaje się bardzo dobrze.
jest świetnie napigmentowany, co sprawia, że bez problemu chwytaja cały wzór - nawet na dużych powierzchniach :)
jest świetnie napigmentowany, co sprawia, że bez problemu chwytaja cały wzór - nawet na dużych powierzchniach :)
Jak widzicie nie mogłam się oprzeć moim frenczowym końcóweczkom :P Tak nawiasem mówiąc, to chciałam nadmienić, że prawie wszystkie wzory odbiłam niemalże idealnie na środeczku, z czego jestem dumna - dla mnie to nowy level ;P Nie mówię tu o palcu serdecznym, gdzie kwiatek jest lekko z boczku - specjalnie!
Znowu natrzaskałam zdjęć jak szalona...Męczę te swoje dziewczyny niemiłosiernie zdjęciami. "A teraz tak ułóż, nie, nie, trochę bardziej w moją stronę...." ;D Podziwiam ich cierpliwość, bo znoszą moje wymysły bez cienia grymasu, ba! nawet z szerokim uśmiechem :)
Jak widzicie powyżej, nasza główna bohaterka - płytka Qgirl-022, jest płytką kwiatową. Są na niej wzory całopaznokciowe i te trochę mniejsze też. Standardowo już jeśli chodzi o pytki tej marki, wzorki odbijają się bardzo dobrze - warto ją mieć! Jeśli jesteście zainteresowane kliknijcie TUTAJ. Płytka kosztuje $2.99, a może kosztować nieco mniej jeśli użyjecie mego kodu AGSW10, który da Wam 10% zniżki na cały koszyk :)
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki EVELINE 9 w 1;
- nudziaka WIBO - 1 coat manicure nr 18;
- bordowego SECHE - irresistible;
- utwardzacza SECHE VITE;
- płytki od BPS - qgirl-022;
- stempla BLP;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŁATWE.
- Malujemy pazurki bazą - zdjęcie 1;
- Wszystkie paznokcie pokrywamy 2 warstwami lakieru w kolorze nude - zdjęcie 2;
- Stemplujemy pazurki bordowym lakierem (na serdeczne palce wzorek środkowy, reszta - to, co widać na zdjęciu 3) - zdjęcie 4;
- Malujemy cieniutki frenczyk na jasnych paznokciach - zdjęcie 5;
- Czyścimy skórki i wrzucamy top. Gotowe - zdjęcie 6;
Dodatkowe zdjęcia:
To by było na tyle...
Buziam - Eliza :)
Przecudne <3 i rzeczywiście wyglądają jak ręcznie malowane pisanki, takie woskowe <33 super <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) moja Mama maluje pisanki woskiem - piękne są <3
UsuńFaktycznie jak pisanki :) Super to wygląda :) I ciekawa ta płytka z BPS
OdpowiedzUsuńPłytka jest naprawdę bardzo fajna, pewnie nie raz do niej wrócę...
Usuńsuper ! i vote for red stamping more effective on light color for me , i dont know why ! but i like your pics
OdpowiedzUsuńThank you Bubica! I'm doing my best with the pictures :-) I like red stamping too!
UsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńDzięki! :-*
UsuńŚliczne! Te kolorki razem całkiem fajnie wyglądają, nie spodziewałabym się ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Szczerze mówiąc to ja się spodziewałam takiego efektu - miałam rację ;-)
UsuńSpodobała mi się ta płytka :D
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej ;-)
UsuńPrześliczne te pazurki, taki elegancki efekt, i faktycznie przypominają troszkę pisanki :D
OdpowiedzUsuńHeh, koleżanka właśnie podsunęła pomysł na nazwę mówiąc : a te to jak jajka wielkanocne wyglądają :-P
UsuńBardzo ciekawie wygląda ten wzorek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
Usuńfrenchowe końcówki są mega! :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, czego nie da się ukryć - zawsze je robię :-D
Usuń