Mój projekt - tydzień 2. KOKARDY


Cześć Wszystkim! Pierwszy tydzień projektu już za nami, nawet mi się nie śniło, że frekwencja dopisze w takim stopniu! Oby się utrzymała do końca - byłby to naprawdę duży projekt <3 Tymczasem ja przychodzę do Was z moim pomysłem na drugi tydzień...


A tematem były KOKARDY....co mnie do cholery podkusiło z tymi kokardami to sama nie wiem :P Nawet nie wiecie ile się namęczyłam myśląc co z tym fantem zrobić...bo jak się okazało, temat jest trudniejszy niż by się mogło komuś wydawać...Tak więc tym razem nie popisałam się jakąś szczególną fantazją :)


Pierwotnie miałam swoje kokardki namalować farbką lub lakierem...ale doszłam do wniosku, że nie do końca ufam swoim zdolnościom manualnym, więc z zapałem zaczęłam szperać w swoich pokaźnych zasobach ozdób szukając jakiegoś ratunku...a kokardek ni hu-hu...


Dodam tylko, że w momencie szukania, już miałam pomalowane na różowo pazury - grunt to zacząć malować nie mając ani grama koncepcji co do kolorystyki i ogólnego zarysu manikiuru...Cała ja :P Kiedy zaczęłam nerwowo popiskiwać w lekkiej panice mój małż stwierdził "Ty zawsze coś wymyślisz" - no i się ogarnęłam.


Wygrzebałam czarne cyrkonie w kształcie trójkąta (zakupione milion lat temu na ALLEGRO) i bulion od LOVELY. Poskładałam do kupy i uznałam, że kokardki niczego sobie, jeszcze tylko czarny paseczek i będzie cud, miód i orzeszki :P Może nie jest to szczyt kreatywności, ale co zrobić :P


Czarne paski pod kokardkami zrobiłam zakupionym niedawno linerem marki WIBO (nr 13), który możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. Miałam nieco tremy, bo paski malowałam odręcznie, a kto mnie zna, ten wie jak bardzo mi się telepią ręce :D Namalować względnie proste linie to nie lada wyczyn!


Bazowym kolorkiem (do wszystkich paznokci - w związku z początkowym brakiem koncepcji) był mocno przeze mnie eksploatowany GOLDEN ROSE rich color nr 52. Jest to przeuroczy jasny róż, który aż się prosi o to, by używać go pod rozmaite zdobienia. Na paznokciach akcentowanych mamy 3 warstwy...


Nad głównym kolorkiem musiałam trochę pomyśleć...nie byłam pewna czy chcę fioletowe paznokcie czy może czerwone...no bo coś do tego jasnego różu dobrać trzeba było! Ostatecznie postawiłam na czerwień, chociaż nie było łatwo wybrać tej jedynej (duża ilość lakierów to czasem kłopot) :P


Zdecydowałam się na nieużywany jeszcze pachnący lakier MODELS OWN - rhubarb and custard. O mamuniu jak on pięknie pachnie!!! Cudowny aromat ciasta rabarbarowego czułam jeszcze kolejnego dnia - normalnie pychotka :) Sam lakier to taka żelkowa czerwień z drobinkami lakieru - tu 2 warstwy na różu :)


Wydaje mi się, że całość wygląda nienajgorzej i pewnie właśnie dlatego natrzaskałam zdjęć jak nieprzytomna...zresztą jak zwykle ostatnimi czasy :) A tak na marginesie to denerwuje mnie to, jakie ciemności panują na zewnątrz, wszystkie zdjęcia są niedoświetlone, nie pomaga im nawet rozjaśnianie podczas obróbki :(


A ja wszystkie swoje fotki trzaskam tylko i wyłącznie przy świetle dziennym (rano, przy oknie w kuchni :P) i skazana jestem na łaskę i niełaskę matki natury...Chyba wolałabym, żeby była mroźna zima i mnóstwo śniegu, światło jest wtedy o niebo lepsze... Ale przecież nie będę Wam tu marudzić :)


Czekam na Wasze komentarze odnośnie mojego niewybitnego pomysłu na drugi tydzień własnego projektu. Jeszcze bardziej czekam na Wasze prace - już nawet część mam :) Nawet nie wiecie jak fajne jest czekanie na Wasze maile! Przysyłajcie jak najwięcej - oczywiście z linkami <3


CZEGO UŻYŁAM:
  • odżywki z diamentem EVELINE;
  • jasnoróżowego GOLDEN ROSE - rich color nr 52;
  • pachnącego niebiańsko MODELS OWN - rhubarb and custard;
  • czarnego linera WIBO - nr 13;
  • utwardzacza SECHE VITE;
  • czarnych, trójkątnych cyrkonii - sztuk 8;
  • bulionu od LOVELY (4 kuleczki dokładnie);
  • prostych pasków do frencha;


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŚREDNIO TRUDNE:
  1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1., następnie 2 warstwami różowego lakieru - zdj. 2 (niekoniecznie wszystkie,ja nie miałam jeszcze wtedy koncepcji...ale czerwony lakier ładnie wygląda na nim);
  2. Na nieakcentowane paznokcie nałożyłam 2 warstwy rabarbarowego lakieru - zdj.3;
  3. Na akcentowane paznokcie naklejamy paseczki do frencha - zdj. 4, malujemy końcówki czerwonym lakierem i zdejmujemy paski - zdj. 5;
  4. Na granicy czerwonego i różowego lakieru malujemy czarnym linerem w miarę cienką kreskę - zdj. 6;
  5. Na jeszcze wilgotny lakier układamy po 2 trójkątne cyrkonie, a między nimi kuleczkę bulionu. Dociskamy - zdj. 7;
  6. Czyścimy skórki, nakładamy top i gotowe :D


Dodatkowe zdjątka:


Dzięki za Uwagę!
Buziam - Eliza :*


Komentarze

  1. Pięknie to wykombinowałaś!!! Ja już koncepcję mam na szczęście, tylko gorzej może być z wykonaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj podobnie myślimy, podobnie :D
    Bardzo fajne wykonanie ;-)
    Ja się zaraz za trzecie zdobienie zabieram jak mam chwilę czasu, później nigdy nie wiadomo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłam, że podobnie mam zrobione :-D ja chyba też dzisiaj coś zrobię, ale może nie projektowe ;-)

      Usuń
  3. Kokardki sztukowane wyszły ekstra. Bardzo mi się podoba, jest tak fikuśnie. Ja nie biorę udziału, bo obawiam się, że mogłabym się nie wyrabiać. Ale z chęcią pooglądam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkooooda, no ale jak nie jesteś pewna to trudno :-) Jeśli ilość osób się utrzyma to będzie co oglądać ;-)

      Usuń
  4. So pretty, girly and in the same time feminine. Love the cute bows you made!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Andrea ;-) I had some problems with creating this mani... Hahahah ;-)

      Usuń
  5. Jak na wymyślane na prędce to ślicznie wyszły.... też się zastanawiałam długo, ale w końcu postanowiłam namalować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-) ja ostatnio mało maluję więc nie zdecydowałam się na samodzielne wykonanie ;-)

      Usuń
  6. no Kochana, jeśli to właśnie nie jest kreatywne, to co jest?? ;) świetny pomysł i urocze wykonanie! piękna ta Modeleczka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyły mi się takie piękne, ręcznie malowane... Ale.jak się nie ma co się lubi... :-P

      Usuń
  7. Ale narzekasz, pięknie wyszło a kokardki to genialny temat! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehhehe. Temat uroczy na pewno, ale trudniejszy niż myślałam ;-)

      Usuń
  8. Ale ślicznie te kokardki wyglądają ! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. zdobienie jest przeurocze i wyszły Ci te linie prosto, Marudko :D
    ja już mam pomysł, ale siądę do tego w weekend :) ciekawe czy wykonanie tez przysporzy tylu "ale" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ja w weekend siadam nad jesienią się męczyć. A dzisiaj chyba coś innego zmaluję :-)

      Usuń
  10. Przepiekne, przecudowne...nie marudź. A światło jest dobijające, i nic nie pomaga ani żarówy ani rozswietlanie...katastrofa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zapomniałam jeszcze pochwalić Twoją kreatywność...kokardki z ćwieków ...w zyciu bym nie wpadła :) Genialny pomysł...kradne do innych moich zdobień :)

      Usuń
    2. Dziękuję, łaskawa jesteś :-P

      Usuń
  11. Świetnie wybrnelas z opresji :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też właśnie myślę nad koncepcją i też będzie różowo, chyba ten kolor sprzyja uroczym do bólu kokardkom ;) Pomysł genialny w swej prostocie, pięknie wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyszło bardzo ładnie :) ja już swoją koncepcję mam tylko teraz ją zrealizować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę koncepcji... Ja musiałam improwizować :-P

      Usuń
  14. Kokardy również dla mnie były problematyczne:-). Dobrze, że przypomniałam sobie o naklejkach wodnych, które kiedyś kupiłam:-).

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne :) myślałam o czymś podobnym, ale chyba jednak pójdę w inne kokardki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzisz sobie z malowaniem świetnie, nie powinnaś mieć problemu ;-)

      Usuń
  16. o jaa.... wchodzę na twojego bloga i okazuję się że przez przypadek zrobiłam strasznie podobne paznokcie :( też z czerwonym . ahhh

    OdpowiedzUsuń
  17. Eliza, Ty przebiegła lisico :D śliczne są te kokardki!!!!!!! Cuda <3

    OdpowiedzUsuń
  18. ślicznie to wygląda! I jakie pomysłowe kokardki, pozwolisz, że zrobię coś podobnego u siebie? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie malutkie ( kokardki) i śliczniutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne te kokardki :) Świetne połączenie kolorów, no i pomysł sam w sobie bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz