Holo-swetry - BPS bp-l018 review, part II


Cześć Kwiatuszki! No i mamy weekend, weekendzik, weekendunio <3 Jeszcze tydzień i będą ferie zimowe - hahaha, to są uroki nauczycielstwa moi drodzy, odliczanie od świąt do ferii i z powrotem....


Dzisiejszy post jest drugą częścią recenzji dla BORN PRETTY STORE. Przedmiotem recenzji jest śliczniuchna sweterkowa płytka, która jest idealna na aktualną porę roku, chociaż nie tylko :)


Wspomniana płyteczka to bp-l018, którą możecie znaleźć TUTAJ w cenie $4,19 :) Jeśli zdecydujecie się na zakupki, zachęcam do skorzystania z mojego kodu rabatowego AGSW10, 10% zniżki na cały koszyk :)


Jak już pisałam w pierwszej części recenzji (klik) płytka sprawiła nam trochę problemów - nasze wymarzone sweterki nie chciały się nijak odbić, stąd zmiana wzoru na mniej "swetrowe" ale równie piękne :)


Wydaje mi się, że przyczyną moich niepowodzeń był dobór lakierów - zarówno tych bazowych , jak i tych do stempli...jedne i drugie mieniły się najróżniejszymi drobinkami. Uchwycenie wzorku było niemożliwe :P


Ale nie martwcie się, ja się tak łatwo nie poddaję, i jeszcze w tym sezonie pokażę Wam piękne wełniaczki :) Póki co podziwiajmy cudne gwiazdeczki na jeszcze cudniejszym podkładzie - już wiecie co to za lakier???


Oczywiście! Mój ostatni ulubieniec - przepiękny holoś od SOPHIN POLSKA - numerek 207 z serii VINYL. Prawda, że jest obłędny? Ja jestem absolutnie zachwycona jakością i urodą tej emalii - polecam!!!


Przy okazji zdobienia paznokci mojej Kasi (zorientowałyście się, że to nie moje łapki?) pozwoliłam sobie zeswatchować ten piękny lakier, czego nie zrobiłam wcześniej - zupełnie nie wiem dlaczego. Uwielbiam <3


Widzicie jaki piękny? Przy sztucznym świetle lampy aparatu nie pokazuje swojej całej urody, za to w świetle słonecznym powala na kolana! Mieni się niesamowitą ilością kolorów...może kiedyś uda mi się pokazać :)


Ale wracając do zdobienia....do stemplowania użyłam ślicznego lakieru od B. LOVES PLATES i COLOUR ALIKE - BLP17 b. a twilight, metaliczny, ciemny grafit, idealnie napigmentowany, co widać :)


Tak na marginesie przyznam się Wam, że mąż mnie skrytykował...a dokładniej zdjęcia - wszędzie widać odbicie lampy. Sfrustrowałam się....macie na to jakieś sposoby? Faktycznie czasem przysłania wzór,no cóż..


Może kiedyś ogarnę tajniki dobrych zdjęć :P Póki co jestem zadowolona, że przynajmniej nie są ciemne :D A Wy co o tym myślicie? Da się przeżyć, czy faktycznie do maści to wszystko? Może pod innym kątem....


CZEGO UŻYŁAM:
  • odżywki z diamentem EVELINE;
  • holograficznego SOPHIN - 207 vinyl;
  • BLP & CA - blp17 b. a twilight;
  • utwardzacza SECHE VITE;
  • płytki z BPS - bp-l018;
  • stempla z BPS;
  • prostokątnych cyrkonii;


CO I JAK - STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŁATWE:
  1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1, następnie 2 warstwami lakieru - zdj. 2;
  2. Na jeszcze mokry lakier nakładamy po cyrkonce (na paznokcie nieakcentowane) - zdj. 3;
  3. Robimy stemple - zdjęcia 4 i 5;
  4. Czyścimy skórki nakładamy top i gotowe :)


Dodatkowy kolażyk:


Tyle na dziś :)
- Eliza :*


Komentarze

  1. Solo nie mój kolor, ale ze sweterkiem wygląda pięknie :) Co do lampy - u mnie pomaga większa odległość od paznokci lub ułożenie dłoni pod nieco innym kątem, ale też nie jestem specjalistką ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kombinuję, ale czasem większa odległość = niedoświetlone zdjęcie :-P

      Usuń
  2. Heavens, that duochrome is just gorgeous! What a beautiful color to stamp on. Great mani, as usual.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Teresa, I'm in love with this colour :-)

      Usuń
  3. Dużo zdjęć nie nadaje mi się do pokazania właśnie przez odbicie lampy, bo po prostu guzik widać wzoru ;( Piękny lakier i cudny sweterek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mam podobnie! A co do lakieru to faktycznie CUDO <3

      Usuń
  4. Ja zazwyczaj kombinuje z kątem pod jakim robię zdjęcie, bo nagminnie odbijają mi się wszystkie lampy na płytkach lub wizytówkach sponsorów i to mnie wkurza. Ostatnio robiłam zdjęcia z perspektywy "poziomej" inaczej nie dało rady. Pięknie ten holos przebija spod stempli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Holoś plus sweterki wyglądał przeuroczo, a lampa...No cóż :-P

      Usuń
  5. Cudny lakier, tez go mam i uwielbiam.Ps. świetne zdobienie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widzę to jest ulubieniec wszystkich ostatnio :-D

      Usuń
  6. The stamping looks so good over a holo nail polish!! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Bardzo ładnie wyglądał na paznokciach, nawet się nie spodziewałam, że będzie tak dobrze :)

      Usuń
  8. Hmm, na tym holosiu faktycznie bardzo widać rozbłysk z lampy - jeśli chodzi o taką lampę, to nie wiem jak Ci pomóc, bo nie używałam nigdy. Do zdjęć preferuję jednak coś tego typu:
    http://4.bp.blogspot.com/-MTjeESH_BfY/U4BY169Jh2I/AAAAAAAAMEs/pFBWcTkhJoo/s1600/Nail+photography+tutorial+2.jpg

    Choć zamiast lampek mam ustawione zdalne lampy błyskowe. W każdym razie taki "softbox" ładnie rozprasza światło i nie ma problemu z rozbłyskami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba będzie coś pokombinować w przyszłości....chociaż z samej lampy jestem naprawdę zadowolona :)

      Usuń
  9. Ja też mam często problem z światłem :( zawsze coś jest nie tak :(( Ale mani jest przepiękne Elizko ♥ nie mam tego kolorku z holosi Sophin ale mam 202 - czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że wszystkie mamy podobne problemy zawsze to raźniej :-) a Twojego holosia jestem bardzo ciekawa, ja mam 206, który czeka na swoją kolej, a dzisiaj maluję pięknym sophinowym piaseczkiem :-)

      Usuń
  10. obłedne holo :) rewelka z tymi stemplami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Holo najlepsze na świecie <3 stemple dodały mu uroku :-)

      Usuń
  11. użycie metalicznej a nie kremowej czerni do odbicia na holosiu to strzał w 10! świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne sweterkowe mani, a to holo jest zniewalające :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz