Cześć Kochane moje! Nooo, tym razem chwilkę mnie nie było, prawda? Wszystko przez ferie zimowe i mój wyjazd do Krakowa. Najpierw trzeba się spakować, później cały dzień w drodze i czasu zabrakło...
W rezultacie w tym tygodniu zrobiłam i pokazuję Wam zdobienie do projektu u Aggi eN - wczoraj był ostatni dzień na wysłanie prac...Nie wyrobiłam się zupełnie. Mam nadzieję, że z 4. tygodniem będzie lepiej :)
Zobaczymy jak to wyjdzie, bo wiadomo, jak się nie jest u siebie w domu to i organizacja czasu jest zupełnie inna. Miejmy nadzieję, że jakoś się ogarnę w tym swoim feriowym rozleniwieniu - trzymajcie kciuki :D
W ubiegłym tygodniu, tematem przewodnim tęczowego projektu był kolor CZARNY - mój ulubiony, jeśli chodzi o kolorki na paznokciach <3 Ja postawiłam na proste zdobienie w klasycznym wydaniu....
Klasyka, czyli połączenie koloru czarnego ze złotym zawsze wygląda dobrze i nikt temu zaprzeczyć nie może, prawda? Nieoczywisty w tym wszystkim był dobór wzoru - zdecydowałam się na liście, a co!!!
Pogoda taka jakaś niezdecydowana, ni to jesień, na pewno nie zima a jeszcze nie wiosna...dlatego właśnie moje paznokcie są takie właśnie ani jesienne, ani wiosenne coś pomiędzy, pasuje do aury prawda? :P
Motyw lisków pochodzi oczywiście z pięknej płytki od B. LOVES PLATES - B04 leaves of happiness. Ten konkretny wzór chodził za mną odkąd tylko kupiłam tę płyteczkę... a do tej pory jakoś nie było okazji :)
Stemplowałam jednym z moich najnowszych stemplowych lakierów - oczywiście produkt COLOUR ALIKE & B. LOVES PLATES z limitowanej kolekcji GALAXY : B. a supernova. Obłędne złoto!!! <3
Zupełnie inny niż złoty lakier z kolekcji podstawowej...bardziej żółty i nieco bardziej napigmentowany. Coś mi się zdaje, że będzie to najczęstszy kolorek moich stemplowych zdobień. Prze-cu-do-wny jest i już!!! :)
I kolejny debiut na blogu mili Państwo! Ha! Zupełnie niechcący w moje ręce wpadł stempel JUMBO od B. LOVES PLATES. Marzył mi się od dawna i proszę...dostałam w prezencie od samej B. <3 Dziękuję!!!
Stempel jest świetny, mimo podobieństw do mego dotychczasowego ulubieńca z BPS, nie jest taki miękki, ale odbija rewelacyjnie, co zresztą widać. Nie potrzebował piłowania przed pierwszym użyciem! Kocham!!!
Moją czarną bazą był tradycyjnie póki co (jeśli chodzi o czerń mój obecny numer jeden) CATRICE 39 black to the routes, tu dwie warstwy pokryte topem. Szeroki, zaokrąglony pędzelek, dobre krycie - super!
Nie byłabym sobą gdybym nie wrzuciła jakiegoś ćwieka lub innej cyrkonki na resztę paznokci prawda? Tak też było i tym razem - na każdym nieakcentowanym pazurku dodałam po 2 okrągłe ćwieki różnej wielkości.
Ćwieki zakupiłam w internetowym sklepie BORN PRETTY STORE za punkty :D baaardzo je lubię, bo są to pierwsze ćwieczki, które tak dobrze trzymają się moich paznokci - ma na to wpływ ich wielkość ofkors.
Wspomniane wyżej rzeczy to nie jedyne debiuty ... Po raz pierwszy użyłam również TOPA, który otrzymałam od firmy SOPHIN jako dodatek do wybranych lakierów...Teraz słów kilka o tym specyfiku :)
Wiecie jak bardzo nie lubię odchodzić od swoich przyzwyczajeń w tej kwestii...ale dzisiaj się jakoś przemogłam - na podstawie czegoś trzeba skrobnąć słów kilka przecież :) SOPHIN wet glaze top coat....
Jak nazwa wskazuje powinien nadawać "mokry look" paznokciom i tak faktycznie jest. Ten lakier nawierzchniowy jest bardzo rzadki (zaskoczyło mnie to trochę), zamknięty w typowej dla marki buteleczce.
Typowy jest też pędzelek - cienki i równo przycięty. Nie jest to utwardzacz, więc schnie trochę dłużej niż np. SECHE, ale nie jest to czas przesadnie długi. Po wyschnięciu paznokcie faktycznie pięknie błyszczą :)
Jedyna moja uwaga dla ewentualnych użytkowników: w związku z jego bardzo rzadką konsystencją należy uważać przy malowaniu po stemplach, łatwo można rozmazać. Mi na szczęście udało się tego uniknąć :))
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki z diamentem EVELINE;
- CATRICE - 39 black to the routes;
- CA&BLP - Galaxy B. a supernova;
- top SOPHIN - wet glaze;
- płytki od B. LOVES PLATES - B04 leaves of happiness;
- stempla JUMBO od B. LOVES PLATES;
- ćwieków od BPS;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:
- Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1, następnie 2 warstwami czarnego lakieru - zdj.2;
- Na jeszcze mokre nieakcentowane paznokcie nakładamy po 2 ćwieki, lekko dociskamy - zdj. 3;
- Zabieramy się za stemple: pokrywamy lakierem wybrany wzór, zbieramy nadmiar zdrapką i przenosimy go na stempel (zdj. 4) i od razu na paznokcie - zdj. 5;
- Czyścimy paznokcie i skórki i delikatnie nakładamy top (żeby nie rozmazać wzoru musimy delikatnie nałożyć top jednym pociągnięciem, bez poprawek) - zdj. 6
Dodatkowe foteczki:
Tyle na dziś - znowu wyszedł tasiemiec!
Buziam i do następnego!
- Eliza :*
Piękne złote listki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZłoto i czerń to klasyka :) Uwielbiam to połączenie i sama dość często ma je na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Fajne jest, też bardzo lubię takie klasyczne zestawy <3
UsuńTy dziś też na czarno? Hehe. Bardzo fajne te listki!
OdpowiedzUsuńA jak! Czarny to mój ulubiony kolor....nie tylko na paznokciach :)
UsuńCzarny ze złotem to faktycznie klasyka. Pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :*
Usuńwow wyglądają cudownie :D
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńZłoto i czerń zawsze świetne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się! Lubię to połączenie :)
UsuńSuper mani :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! :)
UsuńPrzykuwa uwagę to mani.
OdpowiedzUsuńAleż z Ciebie zdolniacha:)
OdpowiedzUsuńEeeee, to tylko stemple :*
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńKocham czerń i takie połączenia a ten lakier do stempli musi być mój :)
OdpowiedzUsuńOj warto go mieć! Pięknie stempluje <3
UsuńPiękne :)) Mam biel właśnie od CA i B. ale coś nie do końca możemy się "dogadać"...
OdpowiedzUsuńDzięki! Biel jest w porządku, ale tylko na niektórych kolorkach ;-)
UsuńPołączenie jest świetne, klasyczne i mani wyszło przeuroczo. Takie wypieszczone i dokładnie wykonane zawsze budzi zachwyt.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! :*
Usuńo jakże elegancko <3 Uwielbiam połączenie złota z czernią!
OdpowiedzUsuńMhmm, ja też ♥
UsuńZłote listki jak najbardziej ok, u mnie na drzewach jeszcze sobie wiszą :D Uwielbiam ten stempel za to jaki jest lepki:) I jeśli nie muszę rolować po paznokciu to jest to wystarczająca miękkość ;)
OdpowiedzUsuńA widzisz, jednak dobrze trafiłam ze wzorem :) Stempel jest superowy, chyba będzie moim ulubionym! ♥
UsuńPiękne zdobienie :) Wzdycham mocno do płytek B. Loves Plates, może się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się bo warto (wiem, że trochę drogie...). Ja mam wszystkie i obstawiam, że jeszcze wiosną B. coś nowego nam pokaże :)
UsuńAle fajne zdobienie, bardzo lubię połączenie czerni ze złotem :D
OdpowiedzUsuńKlasyka zawsze się sprawdza :-)
Usuń