Purpurowe lustra - SOPHIN 34


Cześć moje piękne! W końcu znalazłam chwilę na napisanie zaległego posta...Byłam pewna, że troszkę większa ilość pracy nie wpłynie na częstotliwość postowania, jednak wpływa jak widać :) Ale walczę!


Generalnie nie jest źle, ale wieczorami jestem nie do życia i najnormalniej w świecie brakuje mi sił do obrabiania zdjęć - a właśnie TA część przygotowań jest najbardziej czasochłonna :) Ale maluję regularnie!


Pazurki, które dzisiaj Wam pokazuję zrobiłam jakoś na początku września. W roli głównej występuje przepiękny, soczysty  fiolecik, który otrzymałam od firmy COSMO ART w ramach współpracy ♥


Wspomniana współpraca i ambasadorowanie marce SOPHIN trwa już niemal rok i powiem Wam, że to  zdecydowanie jedna z najprzyjemniejszych rzeczy jakie mnie spotkały w czasie mego blogowania ♥


Dzięki tej współpracy poznałam lakiery idealne...Tak, tak - moim zdaniem lakiery SOPHIN są jednymi z najlepszych jakie są w tej chwili dostępne na naszym lakierowym rynku! Dzisiejszy przykład to potwierdza.


Nie jestem wielką fanką fioletowych odcieni (zwykle używam raczej tych ciemniejszych opcji), ale SOPHIN nr 34 przykuł moją uwagę. Fiolet w czystej postaci...nie wrzos, nie pastel - po prostu piękny czysty fiolet ♥


Jak każdy inny lakier, tak też i ten zamknięty jest w sporej, 12 ml eleganckiej buteleczce. Wygodna nakrętka i niezbyt gruby, równo przycięty pędzelek tworzą idealne narzędzie do malowania paznokci. Cudownie :)


Jak każda inna emalia tej marki, tak też i ten ma świetne krycie. Na zdjęciach bez zdobień widzicie dwie cienkie warstwy bez topu. Kryje w zasadzie już po pierwszej nieco grubszej warstwie, ale znacie mnie...


Czas schnięcia jest bardzo przyzwoity...Kończąc malowanie drugiej ręki mogę w zasadzie zaczynać nakładać kolejną warstwę. Jak widzicie połysk idealny nawet bez warstwy lakieru nawierzchniowego ♥


*Zdjęcia robiłam jeszcze z działającym aparatem fotograficznym - ach, jak ja za nim tęsknię! Tak się obraziłam na sprzęt, że nie zrobiłam zdjęć mojemu aktualnemu mani przez 3 dni...w końcu się przemogłam.


Ale nie o sprzętach tu mówimy ( i tak pewnie wrócę do tematu przy okazji publikowania zdjęć robionych telefonem :P). Jeśli chciałybyście stać się posiadaczkami tego fioletowego pięknisia - KLIKAJCIE :)


Tradycyjnie już nie ozdabiałam paznokci za bardzo - według mnie SOPHINKI są zbyt ładne żeby je mocno przysłaniać :P Tym razem wypróbowałam coś nowego dla mnie - efekt potłuczonego lustra.


Wiem, wiem, wielki bum na ten typ zdobienia był kilka miesięcy temu...i właśnie wtedy nabyłam tę folię. Jak zwykle jednak nowość musiała swoje odleżeć i "skruszeć" zanim spojrzałam na nią łaskawym okiem...


Prawda jest taka, że nie do końca widziałam pobite szkło na swoich paznokciach...poza tym nie ufam foliom i cienkim pierdółkom nakładanym na paznokcie - zawsze mi odpadają w zastraszającym tempie :P


Tym razem było inaczej :) Mani nosiłam cały tydzień, aż mi zbrzydło dokumentnie. Ani lakier, ani też ozdóbki nie zamierzały odpaść przez cały ten czas. Byłam naprawdę bardzo zadowolona z efektu, to rzadkość :)


Nieakcentowane paznokcie ozdobiłam perłowymi ćwiekami, które kiedyś dostałam z BORN PRETTY STORE w ramach współpracy. Bardzo je lubię - sprawdzają się zwłaszcza w delikatnych zdobieniach.


Możecie je kupić TUTAJ w cenie $1,68 za karuzelkę - szczerze polecam! Zachęcam Was do skorzystania z mojego kodu zniżkowego BPS - ELZB10, który zapewni Wam 10% rabatu na cały koszyk!!!


CZEGO UŻYŁAM:

- odżywki EVELINE - 8 w 1;
- fioletowego SOPHIN - nr 34;
- utwardzacza SECHE VITE;
- folii holograficznej;
- perłowych ćwieków z BPS;


CO I JAK - STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŁATWE.


Dodatkowe zdjęcia:


Dziękuję firmie COSMO ART za możliwość testowania lakieru - Rusłano ♥ dziękuję!

Tyle na dziś :) Jutro widzimy się ponownie ♥
- miłej soboty - Eliza ♥

Komentarze

  1. Śliczne jak zwykle <3 Kolor faktycznie super a folia dodała pazura ;) świetne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki lawendowy, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę piękny ten kolorek. U mnie też te wszystkie folie strasznie szybko odpadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie zwykle szybko odpadają, a ta nie odpadła wcale przez okrąglutki tydzień :)

      Usuń
  4. Fiolet obłędny i nawet mnie się podoba ;) Całość świetnie skomponowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Violu ♥ No jak już Tobie fiolet się podoba, to musi być ładny :P

      Usuń
  5. Bardzo fajnie ta folia wygląda. A już myślałam, że tylko ja tak mam, że wszystkie nowości muszą swoje odleżeć zanim zacznę je używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, nie tylko Ty...ale robię postępy - w tym tygodniu dostałam multichromowy pyłek i już wczoraj wcierałam go w paznokcie (koleżanki) :)

      Usuń
  6. Piękny kolor, zdobienie wyszło na prawdę super. Idealnie ułożona folia bo czasami się widzi takie nie wiadomo co :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie! No starałam się jakoś sensownie to poukładać, też nie lubię bałaganu na paznkciach :P

      Usuń
  7. fiolet to nie mój kolor, chociaż nie wątpię, że jest cudowny :) a szkiełka mi się bardzo podobają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo dojrzewałam do niektórych kolorów - fiolet jest właśnie jednym z nich :P Teraz lubię prawie wszystkie - najmniej wciaż pomarańcze :P

      Usuń
  8. WOW!!!ŚWIETNE!!! No co Ty, nie masz czasu? Przecież pracujesz jako nauczyciel. My mamy od cho...dużo, dużo, dużo czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gabi ♥ No jakoś nie mam tego czasu, mimo całego nieróbstwa nauczycielskiego :P

      Usuń
    2. :) No moja wypowiedź była mega ironiczna :) Zapomniałam wziąć w cudzysłów "MAMY DUŻO, DUŻO, DUŻO...CZASU :) Ale to chyba tylko Ty mnie rozumiesz :)

      Usuń
    3. No podejrzewam, że niewiele osób to rozumie...Ale uwierz mi, są wśród paznokciowych blogerek :P

      Usuń
  9. Prześliczny ten fiolecik <3 I super wygląda z folią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joasiu :) Całkiem fajnie mi się nosiło te pazurki :)

      Usuń
  10. Ja za to bardzo lubię fioleety i ten również wygląda świetnie, no i super wyglaada na Twoich pazurkach

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki przepiękny kolor! kocham fiolety ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor świetny, kojarzy mi się z czekoladą Milka :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny odcień fioletu :) Efekt lustra bardzo mi się podoba, ale jeszcze nie miałam przyjemności go użyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czaiłam się długo z tym efektem, okazało się, że zupełnie niepotrzebnie :-) Fiolecik prima sort <3

      Usuń

Prześlij komentarz