Pierwszy śnieg


Cześć Gwiazdeczki....Co prawda ten tydzień powinien być poświęcony przede wszystkim mojemu projektowi (właśnie wystartował), ale zanim przejdę do tego, mam coś zimowego po raz pierwszy!


Aura za oknem natchnęła mnie na zimowe zdobienie :) Okazuje się, że lakiery z letnich kolekcji (mam na myśli kolekcję SOPHIN Blue Lagoon) są świetne i na zimę. Błękity w odpowiednim połączeniu są idealne!


Pazurki, które dzisiaj Wam pokazuję zrobiłam bardzo spontanicznie w dniu wczorajszym...Zupełnie nie planowałam malowania pazurów, ale spojrzałam za okno, na swoje szare pazurki i proszę! Szybko poszło :)


Zdobienie jest nienachalne, wręcz ulotnie zimowe, gdyż z pewnej odległości nie jesteśmy w stanie określić co dokładnie mam na paznokciach - dokładnie o to mi chodziło! Jestem bardzo zadowolona z efektu ♥


Co prawda są to dopiero pierwsze zimowe podrygi (oby nie ostatnie!) i pewnie lada dzień śniegi znikną a my powrócimy do szarej, deszczowej rzeczywistości...wolę listopad w opcji "white" - milusio jest, prawda?


Ale wracam już do paznokci, bo coś zboczyłam z tematu...Zdecydowałam się na użycie lakierów marki SOPHIN (co za niespodzianka....ja nie umiem się im zupełnie oprzeć - zdecydowanie moje ulubione!).


Pierwszym sophinkiem i kolorem dominującym w całym mani jest rozmyty błękit z letniej kolekcji  BLUE LAGOON o numerze 362 i nazwie "exotic pearl". Idealnie się sprawdza jako zimowy kolor. ♥


Na tego ślicznego egzotycznego błękitka, wrzuciłam srebrne śnieżynki z płytki B. LOVES PLATES B.05 let it snow :) Stemplowałam standardowo srebrnym blp03 B. a silver king od CA & BLP ♥♥♥


Nieostemplowane pazurki okrasiłam lakierem, który wygrałam w rozdaniu u przekochanej Violi z nailsbyviolka.blogspot.com. Jest to brokatowy top, który wpisuje się w zimową kolorystykę. ♥


Mowa o numerze 331 (KLIK) - lakierze z serii virtual effects. Jest to brokat zanurzony w bezbarwnej bazie. Drobinki są różnej wielkości i mają różne kolory (srebrny, biały i niebieski) - bardzo śnieżne :)


Tym razem nawet zdjęcia mnie nie zirytowały, bo wyszły dość przyzwoicie :) Wszystko przez ten spontan :) Mam nadzieję, że podoba Wam się to moje delikutaśne śnieżynkowe mani :) Robiłyście już zimowe pazurki?


CZEGO UŻYŁAM:

- odżywki EVELINE 8 W 1;
- SOPHIN nr 362;
- SOPHIN nr 331 (brokatowy);
- lateks w płynie z BPS;
- srebrny lakier do stempli od CA&BLP blp03 B. a silver king;
- utwardzacz SECHE VITE;
- płytka B. LOVES PLATES B.05 let it snow;
- jelly stamper od B. LOVES PLATES;


CO I JAK, STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:

1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1;
2. Nakładamy 3 warstwy błękitnego lakieru - zdj. 2;
3. Zabezpieczamy skórki lateksem - zdj. 3;
4. Stemplujemy paznokcie - zdj. 4;
5. Na nieakcentowane paznokcie nakładamy cieniutką warstwę brokatowego lakieru - zdj. 5;
6. Zdejmujemy lateks, czyścimy niedoskonałości i nakładamy top. Gotowe :)


Dodatkowe foteczki:

 
 
 

Dziękuję pięknie!
- Eliza ♥

Komentarze

  1. Srebrne stemple na tym błękicie wyglądają bajecznie! Widząc takie zdobienie od razu mam ochotę wyciągnąć narty i pojechać szukać śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahha, pierwotnie stemple miały być białe, ale doszłam do wniosku, że srebro będzie wyglądało lepiej...Chyba miałam rację :)

      Usuń
  2. piękne zdobienie ;) ja uwielbiam śnieg i wczoraj zachwycona wyglądałam przez okno obserwując wirujące płatki <3 w tym roku śnieżynek jeszcze nie nosiłam, ale za to miałam różowo-szare sweterki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie planowałam śnieżynek, ale od prawie tygodnia mam za oknem śnieg i tak mi z tym dobrze, że szok :)

      Usuń
  3. Zdobienie skojarzyło mi się z Królową Śniegu - delikatne, mroźne i eteryczne :)
    U mnie jeszcze jesiennie zarówno na pazurkach jak i za oknem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jakie ładne skojarzenie ♥ Za oknem jeszcze śnieg, ale podobno idzie odwilż :(

      Usuń
  4. Zgadzam sie z Toba w 100% - listopad w białej wersji jest cudowny :) Ja zimowe pierwsze zdobionko juz tez mam za sobą - Twoje piękne - takie nieśmiałe nadejście zimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje widziałam - bardzo przyjemne,taka jesienna zima :P

      Usuń
  5. Bardzo mroźne zdobienie :) Śnieżynek u mnie jeszcze nie było, ale powoli się i za nie zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była chwila....w głowie miałąm zupełnie inne zdobienie :) ale było tak pięknie zimowo za oknem, że nie mogłam nie oprószyć śniegiem paznokci :)

      Usuń
  6. Cudo, takie mroźne pazurki to jest zdecydowanie mój klimat. No i ten top tak się ładnie wpisał w zimowy scenariusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudne pazurki <3 Wszyscy piszą, że u nich śnieg a u mnie tylko deszcz i białego puchu na marne szukać ;) Ale jeszcze spadnie. Co ile zmieniasz zdobienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Biały puch w Białymstoku powoli znika.... :( A ja zmieniam zdobienia co 3-4 dni :)

      Usuń
  8. Cudowne pazurki! U mnie tez już pierwszy śnieg padał, ale jeszcze odganiam od siebie myśli o zimie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja niestety muszę zrezygnować z projektu, bo moje paznokcie przeżyły masakrę i poszły pod pilnik :( Strasznie żałuję! :( Mam nadzieję, że jeszcze będzie w przyszłości organizować podobną zabawę - wtedy na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeeeee, no nie poddawaj się - zobacz ile ja zdobień na króciakach mam! A rok temu miałam taaaakie piękne pazury!

      Usuń
  10. Very nice manicure! :-) I love snowflakes :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. 29 years old Database Administrator III Adella Beevers, hailing from Cottam enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Letterboxing. Took a trip to Harar Jugol and drives a Bentley Litre Supercharged Le Mans. powinienes to sprawdzic

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz