Cześć! A jednak jestem...niedzielny wieczór przyniósł mi nieco lepszy humor i zdecydowałam się przysiąść do zdjęć i przygotować nowy wpis. Piękna pogoda, spacer i obiadek na mieście dobrze człowiekowi robią :)
Od jakiegoś czasu mam ciężki kryzys paznokciowy, o czym pisałam na FB wczoraj. Mani robię raz w tygodniu, a czasem rzadziej. Zupełnie nie mam pomysłów ani chęci przysiadania do nich. Na szczęście nie znoszę "gołych" pazurów.
W tej chwili nie jestem w stanie ogarnąć się na tyle, żeby zrobić jakieś piękne paznokcie - jedyne na co mnie stać to naklejki. Na szczęście mam dużo ładnych :P Wczoraj jedne poszły w ruch...kiedyś pewnie pokażę :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją płytki, którą dostałam w ramach blogerskiej współpracy od BORN PRETTY STORE. Pazurki zmalowałam 17 lutego, w Dzień Kota...bo nie wiem czy wiecie, ale ja uwielbiam koty ♥
Płytka, o której dzisiaj jest mowa to BP-X51. Cała w kocie motywy ♥.♥ Coś cudownego! Zresztą same popatrzcie na zdjęciu poniżej! Mała, kwadratowa płytka z sześcioma całopaznokciowymi wzorami w kociej tematyce.
Jak pewnie zauważyłyście praktycznie każdy wzór aż się prosi o kolorowanie :) Jedynie koty w prawym górnym rogu nie nadają się do tzw. reverse stampingu. I właśnie na ten się zdecydowałam...
Tak to jest jak się robi paznokcie w środku tygodnia...brak czasu bierze górę! Wzorek bardzo mi się spodobał, takie kiciuchy malowane dziecięcą ręką :) Odbija się rewelacyjnie, jak większość wzorków z płytek marki BPS.
Jeśli podoba się Wam ta płyteczka, zajrzyjcie TUTAJ cena niezbyt wysoka -> $2,19 , aktualnie płytka jest przeceniona z $3,99. Oczywiście zachęcam Was do skorzystania z mojego kodu rabatowego: ELZB10 ♥
Całe mani zrobiłam w szarych kolorkach...po całych niebieskościach ostatnimi czasy, taki spokojny odcień był miłą odmianą :) Widzicie jak ładnie wyglądał na nieco dłuższych paznokciach? Dodam tylko, że niedługo później pazury połamałam :P
Może poznałyście lakier, jakiego użyłam....ja bym go raczej rozpoznała na czyichś paznokciach :P To prześliczny SOPHIN 184, który kojarzy mi się z kamieniem...ma w sobie maleńkie czarne drobinki.
Kamienne szarości przełamałam jasnoróżowymi ćwiekami, swoją drogą też z BPS (zdobytymi kiedyś dawno temu...). Pomyślałam sobie, że ładnie się skomponują z całością..wydaje mi się, że miałam rację :)
Stemplowałam na białej ZILA 119 white, która ma ładny mleczny kolorek i jedną wadę...potrzebuje aż 3 warstw do pełnego krycia... Niestety aktualnie nie mam żadnej alternatywy dla tej emalii, więc sięgam głównie po nią :)
Na białej bazie dorzuciłam też kilka różowych kropek, żeby na akcentowanym paznokciu było też jakieś odniesienie do tych różowych ćwieków na całej reszcie :P Oczywiście kropki zrobiłam po wystemplowaniu a nie na chybił-trafił :P
Kropeczki to SALLY HANSEN xtreme wear 83 "first blush", natomiast stemple to jedna z moich nowości - COLOUR ALIKE 72 s shadow grey. Kolorek idealnie pasował do użytego SOPHINa ♥
CZEGO UŻYŁAM (szczegóły):
- odżywki (nie pamiętam której ale zawsze jakiejś używam);
- SECHE VITE;
- SOPHIN 184;
- ZILA 119 white;
- COLOUR ALIKE 72s shadow grey;
- SALLY HANSEN first blush;
- płytka BPS bp-x51;
- clear jelly stamper;
- ćwieki;
- lateks ochronny do skórek;
- sonda;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:
1. Nakładamy odżywkę - zdj. 1 i 2 lub 3 warstwy koloru - zdj. 2;
2. Na mokry szary lakier układamy ćwieki lekko dociskając;
3. Zabezpieczamy skórki - zdj. 4 i stemplujemy - zdj. 5;
4. Sondą robimy małe różowe kropki - zdj. 6;
5. Zdejmujemy lateks i kiedy wyschnie lakier nakładamy top.
Kilka dodatkowych zdjęć:
Dzisiaj tyle, zapraszam niebawem :)
- Eliza ♥
O rany jakie fantastyczne zdobienie! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;) cieszy mnie to ,że się podoba!
UsuńTa płytka jest cudowna! Każdy wzór mi się na niej podoba ;)
OdpowiedzUsuńKryzys rozumiem - też tak miewam :) Mam nadzieję, że szybko przejdzie!
Zdobienie wygląda świetnie - wszystko do siebie pasuje, dzięki ćwiekom i różowym kropeczkom. Bardzo ładne zdjęcie z szarym swetrem :)
~Weronika
Dzięki! Też podobają mi się wszystkie wzorki...uwielbiam takie motywy ;) a kryzys mam nadzieję sam przejdzie...
UsuńPłytka idealna dla kociar! :) Mani prześliczne - podoba mi się i szaraczek i różowe akcenty i same kotałki :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą powiem Ci, że ja też ostatnio mam jakiś kryzys paznokciowy ... zupełnie mi się nie chce nic malować :/ Winę zrzucam na wiosenne przesilenie.
Mam nadzieję, że to faktycznie przesilenie... Drażni mnie to już... :)
UsuńPrzepiękne mani! Szarość z różem to zawsze świetne połączenie :D
OdpowiedzUsuńA plyteczka - czad! Tez jestem kociarą 😻
Nie przejmuj się - tez jestem w gronie - nie chce mi się malować paznokci, choć pomysły są...
Za chwile będzie cieplej, więcej słońca wiec włączy się chcenie na pewno! 😘
Dzięki Żanetko, ciężko mi uwierzyć, że masz jakiś kryzys bo jak patrzę na Twoje paznokciowe cuda to za każdym razem dech mi zapiera :)
UsuńŚwietna płytka! Mani bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPłytka idealna! Dzięki ;)
Usuńod razu poznałam, że to szary Sophin! ten lakier jest bardzo charakterystyczny ;) miałam go na maturze właśnie w połączeniu z jasnym różem, bo uwielbiam to połączenie kolorystyczne ;) a płytka czeka u mnie w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńPrawda, że tego lakieru nie da się z niczym pomylić? Z różem wygląda świetnie ;) płyteczkę polecam !
UsuńPrzeurocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń