Piórko czy palma?


Hej :) Tym razem nie robię długiej przerwy - ten tydzień był bardziej łaskawy, nieco mniej biegania, trochę więcej czasu wolnego (ale naprawdę trochę, żeby nie było...). Wieczorami ogarniałam fotki i oto jestem, z bardzo prostym zdobieniem robionym w lipcu.



To były pierwsze pazury fotografowane starym aparatem. Nie wiem czy pamiętacie, że padł mi sprzęt i skazana byłam na robienie fotek telefonem 😣 później przypomniałam sobie o starym sprzęcie - może nie cudowne, ale zdecydowanie o niebo lepsze niż "telefoniczne" fotki.


Od razu odzyskałam chęć do prowadzenia bloga i wymyślania nowych zdobień :) Prezentowane dzisiaj mani nie należy do jakichś wyszukanych, ale nie chodziło o samo zdobienia a o wypróbowanie nowego lakieru do stempli ♥


To był czas kiedy właśnie zamówiłam sobie nowe lakiery do stempli od B. LOVES PLATES. Pierwsze pod ich własną nazwą marki → czarny i biały. Byłam niezmiernie ciekawa jak będą odbijały, dlatego skupiłam się na samym procesie stemplowania.


Już widzicie że mówię o BLP02 B. an Arctic Snow. Ciekawe mojej opinii? Mogę ją zawrzeć w jednym, krótkim WOW. Lakier jest niesamowity, nie widziałam tak świetnie kryjącego stemplaka - zwłaszcza białego. Naprawdę cudo!


Egzamin zdał śpiewająco, doskonale zbiera wzór, ma piękny, śnieżnobiały kolor - byłam (w zasadzie nadal jestem) pod ogromnym wrażeniem. Jeśli go jeszcze nie macie, to mogę pokusić się o stwierdzenie, że jest to absolutny MUST HAVE każdej stemplomaniaczki.


Bazą całego zdobienia jest brudny róż od ORLY pink chocolate. Myślę, że to właśnie kolor takiej różowej czekolady, brudny, lekko zgaszony róż. Stary lakier, ale lubię go, raz na jakiś czas ten kolor ląduje na moich paznokciach.


Wzór pochodzi z jednej z moich pierwszych płytek jakie kiedykolwiek posiadałam bp-19. Dostałam ją gdzieś na początku swojej współpracy z BORN PRETTY STORE, pamiętam jak bardzo nie szło mi wtedy stemplowanie 😂


Płytka jest taka trochę liściasta, ja zdecydowałam się na palmowe liście, które wyglądają jak piórka - czy tylko mi się tak wydaje? Nie chciałam zakryć całego paznokcia wzorem, dlatego wybrałam coś mniej nachalnego...paznokcie wyglądały naprawdę przyjemnie ♥


Dobrze mi się nosiło te pazurki, mimo tego, że nie są jakieś specjalnie wyszukane. Były delikatne, trochę dziewczęce - czasem i tak lubię mimo wielkiego zamiłowania do krzykliwych bądź bardzo ciemnych kolorków i pstrokatych wzorów.


CZEGO UŻYŁAM:

- podkładu ORLY bonder;
- ORLY pink chocolate;
- B. LOVES PLATES BP02 B. an Arctic Snow;
- SECHE VITE;
- płytki BORN PRETTY STORE bp-19;
- stempla clear jelly stamper;
- sondy;


Kilka dodatkowych foteczek:









Dzisiaj tyle ♥ 
Pamiętajcie o pójściu na wybory!
- całuję Eliza 😘

Komentarze

  1. urocze zdobienie, faktycznie wzór wygląda jak piórka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo delikatne i dziewczęce. Można powiedzieć, że to takie pierzaste palemki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie to piórka ;) ale pewnie kolor robi swoje. W zieleni pewnie przeszłyby jako liście. Bardzo ładnie ;) i ten różowy też fajny. Nie skojarzyłam tego odcienia z czekoladą, ale coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie były palmami dopóki nie wystemplowałam na paznokciach 😉 a różowa czekolada ma właśnie taki komórek mniej więcej 🍫

      Usuń

Prześlij komentarz