Piękna wiosna tej zimy... - BPS tropical punch L003 + lakiery do stempli "cherry blossoms" i "summer mints"


Cześć Kochane 😘 Jak żyjecie? Jest u kogoś zima? Północny wschód raczej taki jesienny/wiosenny... śnieg był zaledwie 3 dni, chyba tylko po to żeby nie zapomnieć jak wygląda 😅 Cały czas mam nadzieję na chociaż odrobinę zimowej aury... tęsknię już za tym skrzypieniem pod butami...



Ten brak zimy, plus na termometrze i kilka pięknych, słonecznych dni natchnęło mnie na pomalowanie paznokci w raczej wiosennym klimacie 😉 Po przejrzeniu rzeczy do zrecenzowania natknęłam się na idealną płytkę..."tropical punch" od BPS 🥰 uśmiechnął się do mnie jeden ze wzorów i reszta już jakoś poszła 😁


W ogóle ostatnio jakbym odzyskała chęć do malowania pazurków - całą ciążę nie miałam na to ochoty (najpierw nie miałam siły, potem zdrowia) i pierwszy raz od ponad 20 lat chodziłam z niepomalowanymi, zaniedbanymi (skórki w stanie krytycznym!!!) paznokciami... aż mi wstyd przed samą sobą 🤭


Na szczęście chyba mi już ten stan przechodzi... ostatnio mam nowe mani w zasadzie w każdym tygodniu. Nie są to jakieś spektakularne zdobienia (robię paznokcie jak maluszek śpi), ale przynajmniej coś działam - zawsze to jakoś wygląda... chociaż skórki ciężko doprowadzić do sensownego stanu 😅


Poza płytką, o której za chwilę,w moich zasobach "do zrecenzowania" natknęłam się na śliczny, zielony (a może raczej  powinnam napisać, że miętowy) lakier do stempli - również z BPS 🥰 Doszłam do wniosku, że skoro też czeka aż go pokażę to właśnie nadszedł ten moment 😁


Zamknięty w małej buteleczce lakier (swoją drogą wolałam te stare butelki, te mi się nie podobają, nie wiem dlaczego...) był strzałem w dziesiątkę. Świetnie się spisał, wzór odbity idealnie, kolorystycznie w temacie no i perfekcyjnie wpasował się do standardowego lakieru do paznokci, którego użyłam na pozostałych pazurkach 🥰


Mowa o miętowej śliczności - BP-WT06 "SUMMER MINTS", którą znajdziecie TUTAJ w cenie $3,59. Emalia odbija rewelacyjnie, nie ma problemu ze szczegółami, dobrze napigmentowana i chociaż ja odbijałam go na jasnym tle, wiem, że na ciemnych radzi sobie równie dobrze 😊


Do tego zdobienia użyłam też drugiego lakieru z tej serii, chociaż nim nie stemplowałam 😉 Już pewnie się domyśliłyście, że pokolorowałam nim kwiaty na wzorze...Piękny, jasnoróżowy pastelek o wdzięcznej nazwie (BP-WT04) "CHERRY BLOSSOMS". Znajdziecie go pod tym samym linkiem co wspomnianego wyżej miętuska.


Jeśli chodzi o płytkę to była to płyteczka BORN PRETTY STORE "tropical punch L003", której o dziwo nie mogę znależć w sklepie 😵 - szukałąm na każdy sposób i nie ma...w swoich zamówieniach "współpracowych" też jej nie mam...nie mam pojęcia skąd ją wzięłam 😂 ale cudna jest...


Płytka pełna egzotycznych wzorów, takie trochę miksy kilku wzorów w jednym, co daje naprawdę wiele możliwości kombinowania z kolorami...pod jednym warunkiem - trzeba mieć dosyć długie paznokcie, żeby zmieścić cały wzór 😊 nie bez powodu wybrałam z niej jeden konkretny wzorek 😋


Nie będę się rozpisywać o tej blaszce skoro chwilo jest niedostępna, powiem krótko - bardzo dobra jakość, co chyba nie jest dziwne jeśli znacie tę markę. Ja osobiście nie spotkałam jeszcze płytki która nie współpracowałaby ze mną. Może Wy spotkałyście jakiś bubel? 😅


Coś się dzisiaj rozpisałam jak już dawno mi się nie zdarzało... A jeszcze muszę wspomnieć co wylądowało na reszcie moich pazurków, prawda? Otóż przypomniałam sobie, że mam całą masę nieużywanych jeszcze lakierów SALLY HANSEN...kiedyś nakupiłam ich mnóstwo i o nich zapomniałam 😆


Ta ślicznota to numerek 847 o ciekawej nazwie "TEESTA TURQUOISE". Bardzo przyjemna formuła, świetnie się nim maluje, szybko wysycha i jest trwały - kiedyś marka SH brylowała na paznokciowych blogach...teraz o niej jakoś cicho, nie macie takiego wrażenia?


Dzisiaj będę już kończyć, bo i tak poszalałam z długością posta... Do zobaczenia niebawem, mam całkiem porą kolejkę oczekujących zdobień.

Buziam - Eliza ♥

A tu mam jeszcze kilka niewykorzystanych fotek...a skoro są, to je wrzucam 😏




..i pamiętajcie o kodzie zniżkowym do BPS- ELZB10 😋


Komentarze

  1. ale wiosennie się zrobiło! mam obydwa stemplowe lakiery i całkiem je lubię ;) a co do lakierów sally hansen, to masz rację, jakoś mniej ich na blogach. ale ogólnie mało zwykłych lakierów teraz widzę, coraz bardziej wypierają je hybrydy, nad czym ubolewam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęskno mi juz za wiosna, co tu dużo mówić 😉 co do lakierów to zdecydowanie wolę te tradycyjne, mam nadzieję że nie zostaną totalnie wyoarte orzez hybrydy...

      Usuń
  2. Lovely nails. Your flowers are pretty :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdobienie 🙂
    Na blogach faktycznie mało Sally Hansen, generalnie mało tradycyjnych lakierów 😶

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety moda na hybrydę się umacnia...a lakiery SH to naprawdę świetne lakiery, warto o nich pamiętać 😉

      Usuń

Prześlij komentarz