Pasiaste ombre na piasku + aktualizacja (13.08.2014))


Hej, hej :) Obiecany kolejny post w tym tygodniu. Tym razem wykorzystałam odwiedziny  u siostry i pomalowałam jej pazurki (zażyczyła sobie też zrobienia stópek). Pomysł na to mani chodził za mną od jakiegoś czasu i żeby o nim nie zapomnieć postanowiłam uszczęśliwić nim siostrę (nie dałam jej wyboru). To zdobienie nie wymaga wielkiej finezji, jest bardzo proste i naprawdę ślicznie wygląda - można powiedzieć, że elegancko. Na zdjęciach prezentuje się bardzo ładnie, ale na żywo efekt jest jeszcze fajniejszy.


Chyba trzeba będzie trochę poromansować z piaskowymi lakierami, bo naprawdę świetnie się prezentują na paznokciach i mimo tego, że nie nakłada się na nie żadnego topa, długo się trzymają - lakiery piaskowe są napradę wytrzymałe, na stopach powinny się trzymać około 3 tygodni na moje oko :)  

Czego użyłam:
  • lakieru podkładowego Nail Tek Ridge-filling Base Coat - Foundation I;
  • białego lakieru Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear - 300 White On;
  • utwardzacza Seche Vite Dry Fast Top Coat;
  • piaskowych lakierów marki Lovely z serii Baltic Sand (recenzja tutaj) - nr 7 (jaśniutki niebieski), nr 9 (średni - super się mieni) i nr 6 (granatowy);
  • taśmy do zdobień (pociętej na paski o dł. ok. 2 cm - 8 sztuk potrzeba na dłonie + 4 na stopy);
  • nożyczek;
  • pęsety (niekoniecznie);

Wizualizacja materiałów (fotka robiona wieczorem):


Co i jak (dzisiaj tylko obrazki, bo jak już wspomniałam nie byłam u siebie w domu):


  1. Malujemy pazurki bazą pod lakier i czekamy aż wyschnie;
  2. Paznokcie, które chcemy zaakcentować malujemy dwukrotnie białym lakierem, a następnie nakładamy utwardzacz, który uchroni nas od ewentualnego przyklejania się białego lakieru do taśmy;
  3. Czekając na wyschnięcie białych paznokci, całą resztę malujemy granatowym lakierem - 2 lub 3 warstwy;
  4. Wracamy do akcentowanych paznokci: przygotowane wcześniej tasiemki przyklejamy na paznokcie tak jak na zdjęciu nr 4;
  5. Zdjęcia nr 5, 6 i 7 pokazują kolejne czynności, które musimy wykonać stosunkowo szybko, żeby lakier nam nie wysechł. Po kolei malujemy każdy pasek innym kolorem zaczynając od najjaśniejszego odcienia u podstawy paznokcia. Po zamalowaniu wszystkich pasków, od razu zdejmujemy tasiemki pęsetką lub paluchami i przechodzimy do kolejnego paznokcia :) 
  6. Czekamy aż wszystko wyschnie i cieszymy się naszym pięknym manikiurem :D

Kilka dodatkowych fotek


Mała aktualizacja :) Foto-prezentacja kolejnego wcielenia pasiastego ombre, tym razem na pazurkach Kasi (13.08.2014)


Pozdrawiam - E.

Komentarze