Zmrożone

Cześć Śliczności. Trochę wcześniej niż planowałam, ale dzisiaj bardzo zgrabnie spaliłam niespodziankę i pokazałam przedwcześnie moje nowe mani...niechcący. Tak to jest jak człowiek bawi się techniką nie znając konsekwencji :)

To zdobienie chodziło za mną już jakiś czas, poza tym zatęskniłam za matowym wykończeniem i to bardzo...przecież nie gościło na moich paznokciach od dawna! Pomyślałam sobie, że chociaż na moich paznokciach zagości na chwilę prawdziwa, mroźna zima - tak mi się przynajmniej kojarzy to, co stworzyłam...Wam też?

Początkowo nie miałam pomysłu na paznokcie nieakcentowane, po czym zapaliło mi się światełko, że cudnie z tym wszystkim powinno się skomponować spray marble (czyli woda, kropla lakieru i jakikolwiek spray) i srebrne ćwieki...wszystko takie dwukolorowe, żadnych odstępstw....Ale to sobie wymyśliłam co? Rzadko wykonuje pomysły od A do Z , tym razem się udało i do tego jestem bardzo zadowolona z efektu, chociaż okrutnie trudno było uchwycić to zdobienie na zdjęciach. Wzory i cała reszta zdobień to jasny, srebrny odcień, który w nieodpowiednim świetle po prostu znika...Mam nadzieję, że zobaczycie to, co chciałam Wam pokazać :)

Jeszcze tylko szybko napiszę, że jestem zdumiona długością moich paznokci...dawno nie pisało mi się tak niewygodnie na klawiaturze :) ciekawa jestem kiedy trzasną.....albo kiedy ja stracę cierpliwość :) Ale już kończę pisać, bo ostatnio mam tendencję do długich postów, a przecież nie o paplaninę tu chodzi...

CZEGO UŻYŁAM:

• lakier bazowy t odżywka EVELINE 8 w 1;
• biały lakier to SECHE  - Porcelain II;
• srebrny lakier to CLAIRE'S -  Shine Bright;
• utwardzacza SECHE VITE - Dry Fast Top Coat;
• matowego topa od OPI;
• płytki od BORN PRETTY STORE - BP-17;
• stempla od B. LOVES PLATES;
• srebrnych, okrągłych ćwieków zakupionych w ALLE PAZNOKCIE (6 sztuk);
• klasycznych pasków do frencha (4 sztuki); 

 CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŚREDNIO TRUDNE.

1.  Malujemy pazurki lakierem bazowym - zdjęcie nr 1;
2. Wszystkie paznokcie malujemy 2 lub 3 warstwami białego lakieru i czekamy aż wyschną - zdjęcie nr 2;
3. Do pojemniczka z wodą zakraplamy srebrny lakier i pryskamy w rozpłyniętą plamę jakimś sprayem (ja użyłam pachnącej mgiełki do ciała) - zdjęcie nr 3;
4. Zanurzamy palce w rozlazłym lakierze, zbieramy resztę lakieru patyczkiem i wyjmujemy z wody - czyścimy palce i skórki. Zdjęcie nr 4;
5. Utwardzamy pazurki ze spray marble i natychmiast nakładamy po ćwieku, lekko go dociskamy - zdjęcie nr 5;
6. Przechodzimy do akcentowanych pazurków i do stemplowania. Przenosimy srebrny wzór na stempel i odbijamy go na paznokciu. Utwardzamy. Zdjęcia nr 6 i 7;
7. Kiedy paznokcie są już absolutnie suche, naklejamy paski do frencza tak jak pokazuje to zdjęcie nr 8 i malujemy końcówki srebrnym kolorem;
8. Wszystkie pazurki pokrywamy matowym topem i gotowe :) 

Kilka fotek extra:

Dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że podobają się Wam moje wymysły

buziam

Eliza <3