Hej, hej! Witam Was w ten okrutnie upalny dzień. U Was też tak smaży? W Białymstoku na szczęście od czasu do czasu zawieje jakiś wiaterek nieśmiało, co znacznie ułatwia wytrzymywanie tej nieludzkiej temperatury...Ale teraz nie zamierzam się ruszać z domu, okna zasłonięte, wiatrak na pełnych obrotach a ja na kanapie z lapkiem działam....
Moje poprzednie AZTECKIE MAKATKI nosiły się rewelacyjnie, podobały się wszystkim, ale zmyłam je, bo odpadły mi 2 ćwieki :) A w związku z tym, że jutro (we czwartek) wyjeżdżam, postanowiłam zmajstrować coś na szybko. Tym razem ponownie zdecydowałam się na naklejki wodne ( w końcu mam ich tyle). Nie ma nic szybszego!
Te naklejki, to kolejne z całej masy jakie otrzymałam do recenzji od BORN PRETTY STORE w ostatniej paczuszce. Już chyba wiecie, że jestem nimi wszystkimi po prostu zachwycona...Tym razem w ruch poszły dmuchawce, które możecie znaleźć TUTAJ za $2,99. Naklejki to 2 rzędy całopaznokciowych naklejek i 4 rządki pojedynczych dmuchawców różnego rodzaju.
Aplikuje się je bardzo łatwo, mogę polecić każdemu bez wyjątku. Nawet jeśli się zagną, bez trudu można wszystko wyprostować. Nie rwą się pod byle pretekstem, można je na spokojnie ułożyć, bez wielkiego pośpiechu. No i są trwałe (to wiem na pewno!). Jeśli macie na nie chrapkę, zachęcam do użycia mego kodu rabatowego AGSW10, który da Wam zniżkę 10% na cały koszyk :)
Początkowo miałam zrobić zwykłą, białą bazę - bo jakoś tak mi się skojarzyło (chyba standardowe połączenie...), ale pomyślałam sobie, że kto powiedział, że tło zawsze musi być białe. W końcu jest tyle pięknych, jasnych kolorków :P
W końcu miałam pretekst do ponownego użycia mojego jedynego lakieru austriackiej marki P2 nr 160 "casual queen". Jest to przepiękny, jaśniutki lila, którym maluje się obłędnie - wystarczą dwie niezbyt grube warstwy do pełnego krycia. Piękny połysk, no i najważniejsze: trwałość. Przy najbliższej okazji kupię jeszcze kilka kolorków z tej firmy, naprawdę warto!
Ale żeby nie było tak całkiem monotonnie, postanowiłam dodać srebrne akcenciki. Zrobiłam to za pomocą lakieru GOLDEN ROSE Rich Color nr 20 , którego nałożyłam na gąbeczkę i "potycałam" tu i ówdzie po paznokciu (nie śmiać się z "tycania" - ja lubię to słowo, idealnie odwzorowuje wykonywaną czynność) :P
Żeby nie było smutno paznokciom nieakcentowanym, dodałam na nich po 3 czarne kropki, różnej wielkości. Moim zdaniem fajnie zbalansowało to cały manicure. Przestało być mdłe, za to stworzyło ładną całość z tymi czarnymi dmuchawcami :) No, chyba że nie...Pozostawiam Waszej ocenie :*
Nie wiem kiedy i czyje pazurki zamieszczę w najbliższym czasie, ale wiem na pewno, że wezmę ze sobą kilka lakierów i inne przyrządy niezbędne do malowania pazurków. Przecież nie wytrzymam 10 dniu bez nowego mani! Poza tym nie będę tam jedyną kobietą, więc może napatoczy się jakaś nowa modeleczka :)
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki 9 w 1 EVELINE;
- wrzosowego P2 - 160 casual queen;
- srebrnego GOLDEN ROSE - rich color n 20;
- czarnego WIBO - extreme nails nr 34;
- utwardzacza SECHE VITE;
- sondy;
- wodnych naklejek od BPS;
- dodatkowo: nożyczek i talerzyka z wodą;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŁATWE.
- Przygotowujemy paznokcie (rozpuszczamy skórki, opiłowujemy pazurki) i nakładamy odżywkę oraz 2 warstwy wrzosowego lakieru - zdj. 1;
- Na róg gąbeczki do nakładania podkładu, nakładamy odrobinę srebrnego lakieru, następnie "tycamy" chaotycznie po paznokciach, wedle uznania - zdj. 2;
- Odcinamy z kartonika wybrane wzory, zdejmujemy wierzchnią folię i na chwilę zanurzamy w wodzie. Kiedy naklejki odchodzą już od kartonika, delikatnie przenosimy je na paznokcie - zdjęcie 3;
- Na nieakcentowanych paznokciach malujemy po 3 czarne kropki, tak jak na zdj. 4;
- Czyścimy skórki, nakładamy top i gotowe :)
Dodatkowe zestawy zdjęć:
Następny wpis prosto z łona natury.
Do zobaczenia - buziam, Eliza :*
Genialne! U mnie na kompie tło wygląda na szare i dmuchawce pięknie wyglądają na jego tle <3
OdpowiedzUsuńNo właśnie, kolory zawsze zależą od możliwości monitorów i wyświetlaczy :) w sumie z daleka wyglądają na szarawe, więc Twój komputer nie oszukuje zbyt mocno :)
UsuńSuperowe! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńRewelka :) uwielbiam dmuchawce
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewelina
Dzięki Ewelka :) ja też lubię dmuchawce...i tytułową piosenkę jeszcze bardziej :) kojarzy mi się z dzieciństwem :)
UsuńLubię motyw dmuchawca :)
OdpowiedzUsuńja też, a nigdy nie miałam... :P
UsuńA to naklejki takie fajne , a myślałam, że stemple ;) świetnie wyglądają )
OdpowiedzUsuńHahaha, już kilka osób się nabrało :) Naklejki są świetne!
Usuńkocham dmuchawce na pazurkach, ale jeszcze nie miałam okazji ich nosić :(
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdobienie, a lakier bazowy śliczniusi ;)
Dziękuję! Ja też mam dmuchawce po raz pierwszy, chociaż bardzo mi się ten motyw podoba :) A lakier jest super! :)
UsuńPiękne mani! Też gdzieś mam te naklejki i strasznie mam ochotę wypróbować! Genialnie u Ciebie wyglądają!
OdpowiedzUsuńDzięki <3 Jak wypróbujesz daj mi znać :P Są naprawdę bardzo przyjemne :)
UsuńŚliczne zdobienie i piękne połączenie szarości i srebra. Niby takie oczywiste, a człowiek zapomina ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :) z tymi szarościami to jest tak, że w rzeczywistości są wrzosowe :P ale ładne :)
Usuńślicznie wyglądają te naklejki! mam jeden P2, z tej samej serii Volume Gloss i też jestem bardzo zadowolona :) piękny efekt z tym "tycaniem" :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Lakier jest super, a tycanie sprawdza się w wielu przypadkach :P
Usuńtycanie to od dziś moje ulubione słowo :D śliczny efekt uzyskałaś Elizko, pięknie wyglądają te dmuchawce na lilakowej bazie <3
OdpowiedzUsuńMoje też :)
UsuńBardzo dziękuję i się cieszę że tycanie też przypadło do gustu ;)
UsuńPrzepięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńbardzo fajne, delikatne mani ;) super są te naklejki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam naklejeczki są cudne :)
UsuńEteryczne mani Elizko ♥ jestem zauroczona :)) buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Iza! ♥
UsuńNice
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńŁał, prześliczne te naklejki, wyglądają cudownie na pazurkach :D
OdpowiedzUsuńFajnie się je nosiło.....i wzór i kolor mega lekkie :)
UsuńJaka piękna baza. Padłam z zachwytu. Latawce na paznokciach to super wdzięczny temat.
OdpowiedzUsuńBaza jest rewelacyjna - naprawdę polecam ten lakier!
UsuńNie przepadam za naklejkami u siebie, zawsze coś jest z nimi nie tak (możliwe, że to nie jest wina naklejek a moja ;] ) ale u Ciebie wyglądają pięknie :) Bardzo podoba mi się motyw dmuchawców na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńKochana, Tobie nie są potrzebne naklejki... Potrafisz malować tak piękne wzory, że nie trzeba się niczym ratować :-)
Usuń