Cześć! Dzisiaj dość krótko (jak na mnie) i w niebieskościach :) Znalazłam na dysku zdobienie z początku tego roku (mam zapisaną datę 2 stycznia) - robione w Krakowie, gdzie spędzaliśmy święta i Sylwestra :)
Tak sobie patrzę, że po samych zdjęciach widać, że są robione wcześniej...Odkąd mam swoją lampeczkę kosmetyczną (dostałam od Mikołaja ♥) fotki są znacznie jaśniejsze i...chyba nieco lepsze, jak myślicie?
W dzisiejszym poście widać bardzo mocno, które fotki robione były przy lampce (te z bardziej naturalnymi kolorami...), a które jeszcze z lampą pierścieniową (dla niezorientowanych -> z lampą te na drewnianym tle).
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że kosmetyczna lampka to takie cudo. Dzisiaj nie wyobrażam sobie robienia zdjęć bez niej...Przy poprzednim systemie fotografowania miałam wieczne problemy z przekłamanymi kolorami...
Zdobienie, które dzisiaj Wam pokazuję miało być recenzją płytki harunouta L010, którą w rezultacie zrecenzowałam przy okazji zupełnie innego zdobienia :P -> KLIK. Płytkę dostałam z BPS w ramach współpracy.
Pisałam już o tej płytce, więc nie będę się powtarzała a przypomnę Wam, że płytkę znajdziecie TUTAJ w cenie $2,59 :) Zachęcam do użycia mojego kodu ELZB10, i zniżka jest i ślad, że ktoś ode mnie.... :P
Znaczniej istotniejszym bohaterem tego zdobienia jest lakier do paznokci...Widzicie ten piękny, głęboki granat z lekko metalicznym połyskiem? To SOPHIN 366 "MYSTERIOUS MIDNIGHT" z kolekcji Blue Lagoon.
Nie wiem jak to się stało, że nie pojawił się wcześniej na blogu... Uwielbiam tego typu emalie! Myślę, że jego nazwa "mysterious midnight" jest trafiona w punkt. Ten lakier ma w sobie coś tajemniczego, wręcz niepokojącego...
Charakterystyczna dla marki buteleczka mieści 12 ml emalii o rewelacyjnym odcieniu i jeszcze lepszej pigmentacji. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona kryciem - jedna warstwa w zasadzie dałaby radę...
No a skoro pigmentacja taka dobra to...wystemplowałam nim wzory na paznokciach :D Same widzicie, że lakier dał sobie radę. Wzór jest dobrze odbity, wszystkie linie są wyraźne i nawet oddany jest ten metaliczny połysk ♥
Lubię takie uniwersalne lakiery ♥ Zresztą SOPHINki cechuje idealna pigmentacja, piękne kolory i trwałość emalii. Ja zawsze je polecam. Ten konkretny kolor znajdziecie TUTAJ w cenie 17 zł (promocja!!!) - warto!
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki EVELINE 8 w 1;
- SOPHIN 357;
- SOPHIN 366 mysterious night;
- lateksu w płynie z BPS;
- utwardzacza SECHE VITE;
- stempla "jumbo" z B. LOVES PLATES;
- płytki HARUNOUTA L010;
- pasków do frencha;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - DOŚĆ ŁATWE.
1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1, następnie dwoma warstwami lakierów - zdj. 2;
2. Zabezpieczamy paznokcie taśmą w płynie - zdj. 3, następnie stemplujemy pazurki - zdj. 4 i 5;
3. Po ostemplowaniu paznokci, zdejmujemy lateksową ochronkę i naklejamy paski do frencha (ja wcześniej wrzuciłam na wzorek top) - zdj. 6;
4. Malujemy końcówki paznokci ciemnym lakierem i natychmiast zdejmujemy paseczki.
5. Czyścimy niedoskonałości, nakładamy top i gotowe - zdj. 7 :)
DODATKOWE FOTKI:
Dziękuję firmie COSMO ART za możliwość testowania lakieru
Dzisiaj tyle, życzę miłej niedzieli - Eliza ♥
Fajny kolor!
OdpowiedzUsuńZdobienie też niczego sobie :D
A dziękuję bardzo :)
Usuńekstra pazury :) a tego Sophinka mam i uważam, że jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńBoski jest ;)
UsuńTeż mam ten lakier, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńCiężko ich nie lubić :)
UsuńBardzo fajnie się prezentują takie pazurki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-)
UsuńWidze, że Ci podpasował kolorek ... to może ja jeszcze coś znajdę w moim helmerze ... co ? jak myślisz ? Idę popatrzeć na Twoją wishlistę ;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo podpasował :) zresztą niewiele jest kolorów, które mi nie leżą... :[
UsuńNie jestem fanem niebieskiego shimmera na paznokciach, ale wzór stempla jest bardzo fajny. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, każdy ma własne upodobania :)
UsuńLubię te Twoje kolorowe frenczyki. Stanowią idealne dopełnienie całości zdobienia :)
OdpowiedzUsuńNo, są takie "typowo moje" :) czasem nie potrafię się powstrzymać :)
UsuńPiękny kolor ma ten niebieski lakier ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda! :)
UsuńLove the idea of the french mani this way!
OdpowiedzUsuńThank you :*
UsuńMiałam kiedyś podobny Essence (ten granat).
OdpowiedzUsuńW sumie chyba wiem, o którym mówisz...też go mam :-D
Usuń