Egzotyczna terakota - naklejki wodne NAILS STICKER V556


Dzień dobry! Względnie wydobrzałam po nagłym ataku jakiegoś wirusa, czy czego tam...aktualna pogoda jest masakryczna - w weekend upały, od kilku dni ledwie ponad zero...wyciągnęłam ciepły szalik z szafy :/


Dwa wieczory przeleżałam pod kocem w ciężkiej niemocy z gorączką, ale oczywiście do pracy chodzę - nie lubię zwolnień..to absolutna ostateczność w moim przypadku. Nałykałam się prochów i jakoś chodzę :)


Dzisiaj chcę Wam zaprezentować zdobienie, które nosiłam pod koniec marca. Wiecie, że bardzo lubię czarne pazurki, te również nosiło mi się wybornie - co zrobić, uwielbiam ten kolor w każdej postaci ♥


Czernią w dzisiejszym wydaniu jest niezawodny SOPHIN - nr 2, seria vinyl. Pełne krycie po 2 warstwach, trwały, szybkoschnący, idealny...jak to SOPHIN ;) Chociaż na markę jestem obrażona, żeby nie było...


Zmieniły się osoby zajmujące się współpracą i zignorowano część blogerek bez słowa podziękowania, a co gorsze z pełnym pakietem ignorowania wiadomości. Bardzo brzydka zagrywka, która mnie skrajnie wkurza...


Nie będę pisać źle o lakierach, bo są świetne, ale podejście firmy pozostawia wiele do życzenia...Oj brzydko proszę państwa, bardzo brzydko... Należałoby grać fair w stosunku do ludzi, którzy Was promowali od początku.


Wylałam już swoje żale (przepraszam, ale musiałam, naprawdę!) i mogę przejść do konkretów :) Jak zapewne zauważyłyście, w tytule posta wspomniałam o naklejkach wodnych od NAKLEJKI WODNE NAILS STICKER.


Dostałam je w ramach współpracy z wyżej wspomnianą firmą, której produkty możecie znaleźć na ALLEGRO -> klik :) Nie wiem czy ten konkretny wzór jest nadal dostępny, ale macie tam wybór ponad 1000 wzorów ♥.♥


Te terakotki (przynajmniej tak mi się kojarzą) urzekły mnie i wzorem i kolorystyką - przyznacie, że połączenie czerni z innymi wyrazistymi i bardzo żywymi kolorami przyciąga wzrok :) Dla mnie bomba ♥


Naklejki są bardzo cieniutkie i trzeba trochę uważać przy aplikacji, chociaż nie trzeba się obawiać - nie jest to jakoś specjalnie trudne :) Najważniejszą kwestią jest nałożenie topu, trzeba to robić bardzo delikatnie.


Jak same widzicie naklejki wyglądają pięknie, są dość trwałe (nie wycierają się szybciej niż lakier...bo i z takimi się spotkałam) no i pozwalają stworzyć nam niebanalne zdobienia, które nikogo nie pozostawią obojętnym :P


W  celu ożywienia nieakcentowanych pazurków wrzuciłam na nie prostokątne cyrkonie w kolorze bladoczerwonym...w sumie dawno nie używałam cyrkonii - zupełnie nie wiem jak to się stało :P Next time!


CZEGO UŻYŁAM:

- odżywki NAIL TEK 3;
- SOPHIN 357;
- SOPHIN vinyl 2;
- utwardzacza SECHE VITE;
- naklejek wodnych NAILS STICKER v556;
- cyrkonii z ALI;


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:

1. Nakładamy odżywkę - zdj. 1;
2. Nakładamy po 2 warstwy kolorku - zdj.2;
3. Z arkusza naklejek - zdj. 3, wycinamy wybrane wzory - zdj. 4;
4. Naklejki na chwilę wrzucamy do wody, po czym bardzo delikatnie zdejmujemy je z kartonika i nakładamy na paznokieć - zdj. 5;
5. Nadmiar naklejki zmywamy wacikiem nasączonym zmywaczem;
6. Na nieakcentowane paznokcie nakładamy cyrkonie - zdj 6;
7. Wszystkie paznokcie pokrywamy topem (te z naklejkami ostrożnie), czyścimy niedoskonałości i gotowe - zdj. 7;


Dodatkowe fotki:


Dziękuję firmie NAKLEJKI WODNE NA PAZNOKCIE NAILS STICKER za możliwość testowania produktu :)

Przypominam również o rozdaniu -> KLIK :)

Miłego dnia - Eliza ♥

Komentarze

  1. Świetne i energetyczne zdobienie :) Nie wiedzieć czemu naklejki kojarzą mi się nieco hmm... tribalowo :D Podejście firmy godne pożałowania :( Bardzo mi przykro :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie są takie trochę tribalowe :) Co do firmy, mi przykro tym bardziej, bo tak jak napisała niżej Viola, to między innymi My jako pierwsze promowałyśmy markę pokazując, że takie lakiery w ogóle istnieją i warto je sprawdzić...szkoda słów...

      Usuń
  2. Ja to dziś nawet rękawiczki ubrałam. No normalnie zima:/ Co do Sophin to faktycznie nie fajne podejście - jak nie chcieli kontynuować to wystarczyło podziękować za współpracę i już a nie ignorować. A zdobienie jak zawsze b. fajne, naklejki b. oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie mów...5 stopni i lodowaty wiatr od kilku dni - ja oczywiście natychmiast chora :/ Co do podejścia...nie rozumiem problemu w powiedzeniu kulturalnym "już dziękujemy, teraz pracujemy z innymi blogerkami"

      Usuń
  3. bardzo podobają mi się te naklejki, kojarzą mi się z jakimiś azteckimi ubiorami ;) mam takie same przemyślenia odnośnie Sophin, w listopadzie poproszono mnie o wybranie nowych 5 lakierów, paczka nie dotarła do dziś, wiadomości i na fb i na insta są olewane, nawet Viola kontaktowała się z Rusłaną w tej sprawie i uzyskała wiadomość że się ze mną skontaktują...3 miesiące temu. Jestem bardzo zła, bo wolałabym odstać informację "nie chcemy już z panią współpracować, szukamy nowych ambasadorek".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, to było moje drugie skojarzenie - ciuszki w Andach :) Co do SOPHIN to Rusłana nie ma z nim w zasadzie nic wspólnego- też z nią rozmawiałam. Firma bardzo niepoważnie nas potraktowała...widzę , że w zasadzie wszystkie które od początku ich wspierałyśmy i promowałyśmy mamy podobny problem. Smutne to :(

      Usuń
  4. Mam taki wzorek, jest super z czernią. Przykro mi bardzo, że Sophin tak Cie potraktowało, rozmawiałam z Rusłaną na temat współprac ale Ona ma już swoją firmę i tak na prawdę z Sophinem ma niewiele wspólnego. Ja też nie wiem jak potoczy się moja współpraca, co prawda dostałam nowe kolory do recenzji ale czy to dalej będzie działało ... nie wiem. Mało profesjonalne podejście do ambasadorek a przecież to my wywindowałysmy lakiery Sophin jakby na to nie spojrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też przykro i wiem, że Rusłana nie jest temu winna - ja absolutnie nie mam do niej żadnych pretensji, jest cudowną kobietką! Podejście firmy godne pożałowania, bo nie o to chodzi, że domagam się nowych lakierów...jedyne czego się domagam to uczciwego potraktowania mnie i innych dziewczyn, które właśnie wywindowały markę...Przykre to wszystko..

      Usuń
  5. Ciekawe są te naklejki i bardzo podoba mi się ich kolorystyka ;) Trzymaj się ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Lucynko :* Walczę, walczę ale aura i arktyczny wiatr mi nie pomgają :P

      Usuń
  6. Świetne, bardzo lubię takie "plemienne" motywy. :D A połączenie czerni z żywymi kolorami do już w ogóle <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Taki zestaw kolorystyczny musi wyglądać dobrze :-)

      Usuń
  7. Ja mam to samo jeśli chodzi o Sophin. Nawet nie mam ochoty się denerwować :)
    Śliczne zdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, tak trudno napisać "kończymy". Bywa i tak :-)

      Usuń
  8. Świetny wzór na tych naklejkach ;-) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mani jest piękne, a firma też mnie nieciekawie potraktowała, nie odpisując na moje wiadomości. Choć lakiery ogólnie mają w porzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie do lakierów nikt się nie czepia, ale na.maila można odpisać...

      Usuń
  10. 39 yr old Web Developer II Valery Monroe, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Ice skating. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a Supra. w gore

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz