Dzień dobry :) Dzisiaj z okazji leniwej niedzieli postanowiłam pokazać jedno z moich ulubionych ostatnimi czasy zdobień. Zrobiłam te paznokcie mojej Kasi z okazji balu przebierańców w połowie stycznia :)
Kasia przebierała się za pin-up girl, więc paznokcie musiały pasować do całości i pasowały, nawet bardzo! Chyba każdemu pin-up kojarzy się właśnie z czarnym, czerwonym i białym, grochami i kokardami, prawda?
My zrezygnowałyśmy z bieli na rzecz przepięknego, bardzo rozbielonego beżu. Moim zdaniem był to strzał w dziesiątkę :) Wspomniany beżyk ocieplił cały look, no i ten piękny, delikatnie perłowy shimmerek ♥
Mani niby banalnie proste, a jednak urzekło i mnie i Kasię - chyba właśnie tą prostotą :) No i całego uroku dodała wymyślona przeze mnie kokardka zrobiona z trójkątnych ćwieków w maleńkie groszki - ładne, co?
Ćwieki pokazywałam już Wam kiedyś (klik), a mam je z BORN PRETTY STORE. Możecie je sobie zakupić klikając TUTAJ. Cena to $2,09 (normalnie $3,48) za 30 sztuk - różne kształty do wyboru :)
Jak widzicie można czarować do woli - ogranicza nas tylko wyobraźnia :) Głównym kolorystycznym bohaterem tego zdobienia jest wspomniany wcześniej rozbielony beżyk - czyli SOPHIN #258 silk ♥♥♥
Lakier ten jest jednym z moich ulubionych marki SOPHIN. Recenzowałam go jakieś czas temu (klik) , a moja miłość trwa nadal...Wybrałam sobie nawet kolejny kolorek z tej serii i nie mogę się go doczekać!!!
Lakier jest piękny, delikatny i elegancki. Jego ledwie widoczna, perłowa poświata jest niesamowita - polecam serdecznie, niedługo będzie można go kupić w firmowym sklepie online (tworzy się) czuwajcie!
Czarny lakier to standardowo u mnie CATRICE - 39 black to the routes. Lubię ten lakier, ma bardzo szeroki pędzelek, dzięki któremu w zasadzie jednym ruchem można pomalować cały paznokieć :)
Natomiast czerwień to jeden z moich najstarszych lakierów (mam go chyba ponad 6 lat i wciąż jest w świetnej kondycji). Jest to SALLY HANSEN Hard as Nails 55 cardinal. Przepiękna, soczysta czerwień.
Uwielbiam taką kolorystykę, w zasadzie czerwień i czerń to chyba jedne z moich ulubionych kolorów w ogóle, a na paznokciach w szczególności :) A jakie są Wasze ulubione kolorki na pazurkach - piszcie!!!
Mam cichą nadzieję, że podobają się Wam Kasiowe paznokietki - podobno zrobiły furorę na imprezie (ku mojej wielkiej uciesze!). Lubicie styl pin-up? Dla mnie to esencja kobiecości...stąd też i tytuł posta :D
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki z diamentem EVELINE;
- SOPHIN - 358 silk;
- SALLY HANSEN Hard as Nails - 55 cardinal;
- CATRICE - 39 black to the routes;
- czarnego linera WIBO;
- bulionu LOVELY;
- utwardzacza SECHE VITE;
- ćwieków od BPS;
- tasiemki,
- sondy;
- pęsety;
CO I JAK.STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŚREDNIO TRUDNE.
- Malujemy paznokcie odżywką (zdj. 1), następnie 2 warstwami poszczególnych lakierów - zdj.2;
- Na czarnych i czerwonych paznokciach malujemy jasne kropki - zdj. 3, a na jasnym wskazującym, kropki czarne.
- Na serdeczny palec naklejamy tasiemkę - zdj. 4, następnie malujemy końcówkę paznokcia czerwonym lakierem. Na granicy czerwonego i beżowego , linerem malujemy cieniutką linię - zdj. 5;
- Na jeszcze mokry lakier nakładamy po trójkątnym ćwieku (kokardka) i w środku kuleczkę srebrnego bulionu - zdj.6;
- Czyścimy niedoskonałości, nakładamy top i gotowe :)
Dodatkowe zdjęcia:
Dziękuję za uwagę i mam nadzieję do niebawem!
- Eliza ♥
Boskie <3 Jakby sie tak zastanowić to jeszcze nie robiłam paznokci w stylu pin up, takim prawdziwym ;) Będzie trzeba kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńDzięki! No ja też wcześniej jakoś nie miałąm okazji ... :)
UsuńUwielbiam motyw kropeczek na paznokciach, bardzo fajnie go ugryzłaś, kokardka jest urocza <3
OdpowiedzUsuńKropki są przesłodkie - ZAWSZE! Fajnie, że się podobają :)
Usuńkropki na pazurkach zawsze świetne :) a te kokardki - mistrzostwo ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Kokardki to cała magia tych paznokci :)
Usuńpiękne pazurki stworzyłaś. Ja lubię czerń i granat.
OdpowiedzUsuńTeż lubię granat. Generalnie chyba najlepiej się czuję z ciemnymi paznokciami właśnie :)
UsuńKropki to jedno z moich ulubionych zdobień :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś osamotniona w tej sympatii :)
UsuńPiękne a kokardki bomba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo mi się podoba to zdobienie, może właśnie ta prostota jest taka ujmująca ;) świetny pomysł na kokardę, patrząc na zdjęcia długo zastanawiałam się, jak uzyskałaś taki efekt, bo nigdy nie spotkałam trójkątnych ćwieków w groszki :D
OdpowiedzUsuńA widzisz, w BPS są :) ja jak je tylko zobaczyłam, wiedziałam, że muszą być moje!!! ♥
UsuńRewelacja - kokardka super!
OdpowiedzUsuńNooo, nam też kokardka podobała się najbardziej :)
UsuńŚwietne kropeczki :) Faktycznie wyszło bardzo kobieco - szczególnie pomysł z kokardką w groszki był świetny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdobienia tego typu są ekstremalnie kobiece :)
UsuńŚwietne <3 takie w klimacie Betty Sue <3 :D
OdpowiedzUsuńW sumie taaak.... :P
UsuńMam bzika ostatnio na punkcie kropek :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubiłam kropki, tylko coś ostatnio rzadko goszczą na moich paznokciach... :)
Usuńpaznokcie Myszki Miki! słodziaszne :D
OdpowiedzUsuńHhahaha, racja! :D
UsuńJakie słodkie pin-upowe pazurki, świetne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńkropeczki maja coś w sobie :D
OdpowiedzUsuńSą sexi ♥ :P
Usuń