Zielony kanciarz - Lady Queen's studs review


Dzień dobry Wszystkim! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać  moje ekspresowe mani (zrobiłam dzisiaj w tempie ultraszybkim). Wszystko byłoby cudnie, gdybym dała radę pokazać prawdziwą urodę koloru....


Ale od początku...manicure miałam zrobić już wczoraj, ale z okazji dnia otwartego dla rodziców musiałam pozostać w szkole do godziny 20 (hurraaa, wspaniały prezent na dzień kobiet, a co!) - po powrocie padłam!


Dzisiaj od rana nie mogłam patrzeć na swoje prawie tygodniowe pazurki (troszkę ucierpiały przy domowych porządkach) i zaraz po zaprowadzeniu synka do przedszkola zasiadłam do wymyślania nowego mani....


Jako że muszę zrobić recenzję dla LQ, dobrałam sobie kolor lakieru do ćwieków o których mówić będę w dalszej części wpisu...no właśnie...co z tego, że kolor jest przepięknie soczysty, intensywny, neonowy....


Mowa o przecudnym BARRY M 418 cancun - to właśnie ten lakier jest tytułowym "zielonym kanciarzem"...bo wg aparatu kolor jest niebieski...nie wiem jak to się przedstawia na Waszych monitorach...


W każdym razie to, co widzimy na zdjęciach nie przedstawia realnego koloru paznokci - w rzeczywistości jest to piękna, nasycona, neonowa, ciemna zieleń :D Znacie ten lakier? Jak się zachowuje u Was? :D


Sam lakier jest bardzo przyjemny, ma rewelacyjną pigmentację (kiedyś chyba nawet nim stemplowałam). Jedna warstwa zapewnia całkowite krycie - ja ZAWSZE nakładam przynajmniej 2 warstwy, tym razem też.


Co prawda sama emalia jest w wersji matowej, ja jednak zdecydowanie wolę ten kolorek w połysku - jest wtedy jakiś taki głębszy, intensywny i pięknisty ♥ Używałam go już kilkakrotnie: TU  i jeszcze TUTAJ. ;)


Jak zasugerowałam w tytule, dzisiejszy wpis sponsorowany jest przez internetowy sklep LADY QUEEN, od którego otrzymałam w ramach współpracy ćwieki do recenzji (nie ma to wpływu na mój obiektywizm).


Ćwieki możemy znaleźć w dziale NAIL ART, a dokładniej TUTAJ. Aktualnie kosztują $3,79 (cena regularna to $4,93). Kupujemy karuzelkę dwukolorowych, półokrągłych ćwieków różnej wielkości.


Ćwieczki są srebrne i złote i mają kilka rozmiarów: 1,5 mm, 2 mm, 3 mm, 4 mm i 5 mm (te ostatnie są naprawdę duże). Są płaskie od spodu, dzięki czemu idealnie przylegają do paznokcia (większe niestety nie).


Ja osobiście lubię tego typu ozdóbki (trudno nie zauważyć, he he) i uważam, że takie ćwieki to absolutny MUST HAVE. Jeśli jesteście zainteresowane zachęcam do użycia mego kodu: QWRS15 (15% zniżki) ♥


Moje dzisiejsze mani może nie jest jakoś wybitnie skomplikowane (w zasadzie jest ekstremalnie proste), ale prezentuje się naprawdę ładnie. Piękna zieleń (która nie chce się ujawnić) podkreśla złoty kolor ćwieków.


CZEGO UŻYŁAM:
  • odżywki NAIL TEK;
  • lakieru BARRY M - 418 cancun;
  • utwardzacza SECHE VITE;
  • ćwieków z LADY QUEEN;
  • precyzyjnej pęsety;


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - BARDZO ŁATWE:
  1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1;
  2. Nakładamy 2 warstwy lakieru - zdj. 2;
  3. Na jeszcze mokry lakier układamy ćwieki - zdj. nr 3;
  4. Nakładamy topik, czyścimy ewentualne niedoskonałości i gotowe! :)


Dodatkowe zdjęcia:


Tyle na dzisiaj. Do następnego razu!
- Eliza ♥



Komentarze

  1. Ładnie :) Subtelnie ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie lepiej wygląda z połyskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami mniej znaczy więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ostatnio podobny problem z zielonym GR, na zdjęciach wychodził teal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie mów....a to naprawdę taki piękny kolorek, że szkoda gadać....

      Usuń
  5. Proste a jednocześnie efektowne. Zgadzam się, ze ćwieki są b. użytecznym dodatkiem :-) "pięknisty" - muszę zapamiętać to określenie :P :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheheh "pięknisty" to jedno z moich ulubionych słówek...mam tego więcej w zanadrzu :P

      Usuń
  6. u mnie wygląda jak turkus ^^ ale to wcale nie ujmuje uroku całemu zdobieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama mam ten lakier i też miałam problem z jego sfotograowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Ty przynajmniej wiesz jaki jest ładny w rzeczywistości :P

      Usuń
  8. Widziałam go w buteleczce - faktycznie był zieloniutki, u mnie pokazuje się turkus, wredne te aparaty i nie dają rady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wredne, wredne...może gdzieś jest taki co umie pokazać, ale na bank mnie na niego nie stać! :P

      Usuń
  9. Na niektórych zdjęciach, szczególnie tych gdzie dłonie wpadają w żółte tony, lakier ma piękny turkusowy kolor :) Lubię takie nieskomplikowane ale efektowne mani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Violu ♥ znasz mnie, ja też lubię nieskomplikowane pazury :P

      Usuń
  10. wow, rewelacyjny! chyba jestem w stanie go sobie wyobrazić :D

    OdpowiedzUsuń
  11. na jedynym zdjęciu ta zieleń się trochę ujawnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, a i tak jeszcze daleko do prawdziwego kolorku :)

      Usuń
  12. Beautiful color and from one of my favorite companies. My problem with studs is that I always want to pick them off!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I also like Barry M polishes :-) and I really love studs on my nails <3

      Usuń
  13. U mnie też wygląda bardziej na niebieski, ale podoba mi się to co widzę ;-) Ja mam problem z ciemniejszymi odcieniami różu - zazwyczaj wychodzą czerwone...

    OdpowiedzUsuń
  14. Na moim monitorze jest to typowy teal, i wygląda pięknie, zwłaszcza z tymi ćwiekami! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny ten kolorek i bardzo fajne, delikatne mani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w rzeczywistości kolor wygląda "żywiej" :)

      Usuń

Prześlij komentarz