Róże w rajstopach



Dzień dobry :) dzisiaj zaprezentuję Wam róże w rajstopach :) mąż mówi, że nazwa do bani, ale to było pierwsze co mi przyszło do głowy, więc niech tak już zostanie... :) Jak widać manicure jest całe matowe :D nie mogłam nie użyć mojej nowej zdobyczy (chwaliłam się nim na FB - patrz poprzedni wpis - tam link do mego facebook'owego profilu).


Jest to manicure troszkę podobny do RAJSTOPKOWEGO CUDA, generalnie użyłam tej samej techniki z tym, że postanowiłam dodać nieco zdobień (nie tylko na akcentowanych paznokciach) no i zmatowić wszystko moim ślicznym matowym topem :) Wszystko jest naprawdę pracochłonne, czasochłonne i wszystkochłonne ogólnie :) Potrzeba mnóstwo lakierów i materiałów...ogólnie rzecz ujmując jest to manikiur dla baaaardzo cierpliwych :) Ja zrobiłam je sobie w 2,5 godziny, ale w międzyczasie gadałam sobie przez telefon z przyjaciółką   (całą lewą dłoń) - JUSTYŚ CAŁUSKI !!! - no i robienie sobie tak precyzyjnego manikiuru lewą ręką (a ja nie jestem leworęczna) zajmuje trochę więcej czasu...gdybym robiła to dla kogoś  pewnie byłoby dużo szybciej. Ale do rzeczy...

Czego użyłam:
  • lakieru podkładowego Nail Tek Ridge-filling base coat - Foundation 1 ;
  • półprzezroczystego lakieru samoróbki (do bezbarwnego lakieru wlewamy trochę lakieru kolorowego do uzyskania interesującego nas odcienia);
  • czarnego lakeru Sally Hansen Hard as Nails Xtreme wear - 370 Black Out; 
  • lakierów czerwono-pomarańczowych (różyczki) Inglot - numery: 724 i 849;
  • brzoskwiniowego lakieru (różyczki) Sally Hansen Complete Salon Manicure - 380 Peach of Cake;
  • białego lakieru (różyczki) Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear - 300 White On;
  • ciemnozielonego lakieru (listki) Eveline Mini Max - numer 839;
  • jasnozielonego lakieru (listki) Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear - 340 Mint Sorbet;
  • srebrnego lakieru (kropki) Claire's - Shine Bright;
  • do wykończenia: OPI Matte Top Coat ;
  • pędzelki do zdobień: numery 4, 6 i 7 (to są moje numery patrz tutaj);
  • taśmy do zdobień;
  • sondy (numer 1 i 2 - patrz tutaj);
  • wykałaczki (pomocna przy różyczkach);
  • nożyczek (do cięcia tasiemki) ;
Wizualizacja:



Co i jak (o matko ile pisania!) - punkty odpowiadają numerkom zdjęć:

  1. Malujemy paznokcie lakierem podkładowym;
  2. Wszystkie paznokcie malujemy dwukrotnie lakierem samoróbką i czekamy aż wyschną;
  3. Na paznokciach, które będą akcentowane, malujemy po 3 kropy sondą umoczoną w  najciemniejszym z pomarańczowo-czerwonych lakierów ;
  4. Malujemy różyczki: robimy to tak, jak dzieci malują, czyli najpierw kropeczka i dookoła kreseczki. W tym celu używamy pędzelka nr 4 lub 6 i ewentualnie wykałaczki (lub samej wykałaczki jeśli tak nam wygodniej). Po kolei maczamy pędzelek najpierw w lakierze brzoskwiniowym, malujemy, potem w białym, malujemy (prawie w tym samym miejscu co brzoskwiniowym, coś w stylu cieniowania) i na koniec znowu ciemniejszym lakierem. Nie zawsze od początku wszstko wygląda idealnie, mi też czasem się wydaje, że beznadziejnie mi wyszły kwiaty, ale wierzcie mi, że jak się domaluje listki i całą resztę wszystko wygląda jak trzeba :);
  5. Malujemy listki: pędzelkiem umoczonym w ciemnozielonym lakierze, następnie rozjaśniamy je trochę miętowym lakierem malując na listkach "żyłki", albo chociaż plamki :) ;
  6. Sondą umoczoną w srebrnym lakierze robimy kropki wokół motywu kwiatowego, następnie tą samą sondą robimy kropki czarne na pozostałej powierzchni paznokcia;
  7. Część najtrudniejsza: malujemy "ramki" wokół płytki paznokcia. Najlepiej wykorzystać do tego pędzelek nr 7 (moja numeracja, nie wiem jaki numer ma naprawdę) do malowania linii bocznych i krótszego pędzelka na czubku i u podstawy paznokcia;
  8. Na resztę paznokci naklejamy po 2 wcześniej ucięte tasiemki. Jak widać na zdjęciu, naklejam je w górnej części paznokcia, następnie nakładam czarny lakier i delikatnie zdejmuję tasiemki;
  9. Jak czarne paznokcie nam troszkę wyschną, sondą (końcówką nr 2) robimy srebrną większą kropkę na dle i mniejszą  nad nią (końcówka nr 1);
  10. Czekamy aż wszystko nam pięknie wyschnie i pokrywamy wszystkie paznokcie matowym top coatem. Mi zabrakło cierpliwości i trochę za szybko to zrobiłam, w związku z czym wzór mi się trochę rozmył, ale nieznacznie :) GOTOWE! 



I JESZCZE TRADYCYJNY ZESTAW FOTEK Z EFEKTEM KOŃCOWYM :)


I TO BY BYŁO NA TYLE...

Komentarze

  1. są śliczne , ale powiem ci Ze ja niby cierpliwość mam ale czegoś takiego bym nie dała rady wyczarować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierz mi, że jeszcze niedawno też tak myślałam :)

      Usuń
  2. kurcze, nie wiem czy dalabym rade takie zrobic...pobijasz wszystkich na glowe :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba spróbować :) to jest łatwiejsze niż się wydaje :)

      Usuń

Prześlij komentarz