Hej dziewczynki! Dzisiaj wpis z pazurkami poza kolejnością (mam jeszcze dwa wcześniejsze zdobienia w zapasie). Przedstawiam Wam moje wodne kwiaty. Jest to kolejny post z marką Born Pretty Store w tle :) Jest to ostatnia (póki co mam nadzieję) rzecz z moich sampli od BPS. Te wodne naklejki zostawiłam sobie na sam koniec, gdyż nigdy wcześniej nie nakładałam żadnych naklejek na całe paznokcie i miałam pewne obawy....
Mam wrażenie, że te paznokcie dużo ładniej wyglądają na żywo niż na fotografiach...ale niestety nie mam na to wpływu, starałam się jak mogłam - poczekałam nawet na światło dzienne, żeby Wam ładnie wszystko pokazać...mam nadzieję, że nie będziecie zbyt krytyczne, bo zdaję sobie sprawę, że wykonanie nie jest idealne :P Do tego musiałam skrócić paznokcie na kciukach - nie lubię mieć paznokci o różnej długości, ale zanim połamałam sobie pazury przygotowałam już naklejki i szkoda mi było marnować kawał ładnego wzoru ;P
Jak już pisałam wyżej do tego zdobienia użyłam wodnych naklejek od Born Pretty Store. Kilka słów o nich samych....Po pierwsze jak widzicie są to piękne naklejki z cudownym motywem kwiatowym i możecie znaleźć je tutaj kosztują zaledwie $1,86, a przesyłka nierejestrowana jest całkowicie darmowa. Dodatkowo możecie korzystać z mojego kuponu rabatowego. wystarczy w odpowiednim miejscu wpisać: AGSW10 aby otrzymać 10% rabatu na zakupy. Bez dwóch zdań wzór jest powalający...uwielbiam takie - miniatura obrazu z pięknym bukietem kwiatów. Szablonik nie jest podzielony na części dopasowane do wielkości poszczególnych paznokci, co nieco utrudniło mi zadanie, ponieważ nie umiałam się wstrzelić z wielkością naklejek na moje pazurki. W rezultacie wyszły mi trochę zbyt wąskie, co niestety jest widoczne na zdjęciach. Sama aplikacja też przysporzyła mi trochę kłopotów a przez chwilę miałam nawet moment zwątpienia, bo nijak nie mogłam ułożyć ładnie kalkomanii na paznokciu - możliwe, że to kwestia braku doświadczenia w aplikacji całopaznokciowych naklejek...nie wiem. Są troszkę sztywniejsze niż te, których używałam do tej pory i jeżdżą po paznokciu zamiast choć trochę się do niego przykleić. Nie było łatwo, ale efekt końcowy (pomijając wystający po bokach lakier bazowy - nawiasem mówiąc idealnie dobrany hihihi) bardzo mi się podoba i myślę, że jeszcze do tych naklejek wrócę z kolejną próbą, bogatsza o wczorajsze doświadczenie.
CZEGO UŻYŁAM:
- jako bazy pod lakier odżywki EVELINE 8 w 1;
- błękitnego ESSIE - Rock the Boat;
- fioletowego SALLY HANSEN Complete Salon Manicure - Trouble Maker;
- jasnoróżowego SALLY HANSEN Xtreme Nails - 83 First Blush;
- utwardzacza SECHE VITE - Dry Fast Top Coat;
- kwiatowych naklejek wodnych od BPS;
- białych, mieniących się piegów od CLAIRE'S;
- sondy;
- nożyczek;
- talerzyka z wodą;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI: ŚREDNIO TRUDNE.
- Malujemy paznokcie bazą;
- Akcentowane paznokcie malujemy 2-3 warstwami błękitnego lakieru, natomiast resztę pazurków 2 warstwami lakieru fioletowego - zdjęcie 1;
- Na fioletowych paznokciach, sondą i różowym lakierem malujemy kropeczki - tak jak na zdjęciu 2;
- Następnie na jeszcze nie wyschnięte kropeczki sondą nakładamy piegi lekko je dociskając. Wszystko pokrywamy topem. Zdjęcia 3 i 4;
- Wycinamy odpowiedniej wielkości kawałki naklejek z szablonika, odklejamy wierzchnią folię i zanurzamy kalkomanię w wodzie na talerzyku. Kiedy już odchodzi od kartonika przekładamy ją na paznokieć, układamy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Wszystko pokrywamy topem. Zdjęcia nr 5 i 6;
- Czyścimy skórki, oliwkujemy je i gotowe :)
Kilka zdjęć extra:
To wszystko na dziś, mam nadzieję, że podoba się Wam moje zdobienie
Buziam i do kolejnego posta
Eliza :)
wow, so lovely nails ! nice combo ! good for winter time to worm us beauty on the pictures ;)
OdpowiedzUsuńThank you Bubica! Yes, I wasn't sure if I want to use these decals, but the effect is satisfying enough... :)
Usuńi think the same, they are not pretty on the paper, but on nails with some smart polish combo it look amazing , like now
Usuńexactly! :)
UsuńWidzę, że fotki jednak się udały :) Bardzo fajne zdobienie, muszę się wreszcie przekonać do spróbowania tych całopaznokciowych naklejek, bo nazbierałam ich już kilkanaście, ale jakoś nie mogę do nich "podejść";)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu, zdjęcia jakoś się wybroniły, na pierwszy rzut oka były beznadziejne... :) naklejki faktycznie prezentują się pięknie, ale trochę mnie nerwów kosztowało zanim je poukładałam na paznokciach :)
UsuńI think now find the right size is always going to be a problem with these type of things. I had the same trouble with the Minx wraps. But they are beautiful-maybe just for an accent nail. I don't have any decals yet but they are on my list to try.
OdpowiedzUsuńYes, that's horrible, but the design is worth it :) The other problem is that they aren't long-lasting....
UsuńTrafiłam na Ciebie przez Nailpolis no i zbieram szczękę a subtelniej to jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac Elizo ;) wszystko staranne i bardzo przemyślane :) na pewno będę zaglądać do Ciebie często :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się :) postanowiłam pokazać się w końcu na różnych stronach poświęconych pazurkom, bo do tej pory pisałam głównie dla siebie nie afiszując się specjalnie (bloga prowadzę od maja a udzielam się w paznokciowym świecie od jakiegoś miesiąca, może dwóch...). Twoje zdobienia też są przepiękne, wiem, bo już u Ciebie byłam :) Pozdrawiam!
Usuń