Witam Was Śliczności moje :* Dzisiaj szybki post przed pracą :) Tym razem miałam zrobić coś zupełnie innego, ale ostatnio cierpię na jakąś ciężką niemoc twórczą :( Nie potrafię ogarnąć malowania i za każdym razem muszę całkowicie zmieniać koncepcję....
Jednym słowem nie jestem w formie :P Miałam Wam pokazać nową metodę, ale po dwóch podejściach zrezygnowałam...poczekam na moment kiedy będę miała więcej cierpliwości do próbowania nowych rzeczy - a spróbuję na pewno, obiecuję :)
Tymczasem prezentuję Wam moje naszpikowane ćwiekami paznokcie :) Zamysł pierwotny był w podobnej kolorystyce, z tym, że ćwieki nie grały głównej roli :) Tutaj poszalałam z nimi po całości...całe mani składa się z 48 ćwieków! Poszalałam co? :)))
Mam nadzieję, że Wam się spodoba! Układ ćwieków to zupełny freestyle - bez wcześniejszego zamysłu...wyszło tak trochę po harcersku (pierwsze skojarzenie męża) albo na "rosyjską modłę" jak później śmiał się mój małż...no tak - dużo złota :P Zdjęcia jakoś mi nie powychodziły
Bazowym kolorem tego zdobienia jest klasyczna czerwień od SALLY HANSEN - 815 perfectly poppy. Lakier oczywiście rewelacyjny, jak wszystkie z tej serii. Tutaj mamy 3 warstwy, chociaż krył już po dwóch. Ja potrzebowałam grubszej warstwy lakieru do "wbicia" ćwieków.
A tak nawiasem mówiąc...zaczęła się szkoła (dla mnie) a przedszkole (dla mojego synka) i oboje jesteśmy zasmarkani i z chorymi gardłami :( Synuś zostaje w domku, a ja - no cóż...przecież nie pójdę na zwolnienie po tygodniu pracy :(
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki z diamentem EVELINE;
- czerwonego SALLY HANSEN CSM - 815 perfectly poppy;
- utwardzacza SECHE VITE;
- 40 okrągłych złotych ćwieków;
- 8 złotych ćwieków - kocie oczko;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI: BARDZO ŁATWE.
- Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1;
- Nakładamy 2 warstwy czerwonego lakieru - zdj. 2;
- Na każdy paznokieć z osobna nakładamy kolejną warstwę lakieru i od razu, na jeszcze wilgotny lakier nakładamy ćwieki. Na nieakcentowanych paznokciach po 2 okrągłe - zdj. 3, natomiast na akcentowane nakładamy kocie oczka i okrągłe tak, jak na zdj. 4;
- Czyścimy skórki i nakładamy top. Gotowe!
Dodatkowa porcja fotek:
Do następnego!
Eliza :)
Masz to co ja... chcę coś zmalować a na konie wychodzi coś zupełnie odmiennego ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są, lubie czerwień a z tym złotem bajka.
No właśnie ja ostatnio w niemocy twórczej jestem. Ale te mi się podobają przynajmniej :)
UsuńPodoba mi się ta czerwień. Ćwieki nie odstawały nigdzie po bokach?? Mi zawsze odpadają raz dwa...
OdpowiedzUsuńNie. Mam je już 3 dzień i nic nie odpada. Ja je zatapiam w mokrym lakierze i na to daję top. Zwykle się trzymają do kolejnego mani ;)
UsuńŚliczne, ja ostatnio dwa razy przemalowywałam paznokcie bo mi sie koncepcja zmieniła w " połowie drogi" wiec nie jesteś osamotniona w tym temacie. Moich paznokci ćwieki sie nie trzymaja moze dlatego ze mam wypukła płytke...a szkoda bo podobaja mi sie
OdpowiedzUsuńJa też mam dość wypukłą płytkę. Spróbuj mniejszych ćwieczków i na mokry lakier je wciśnij - może się uda :)
UsuńOj, współczuję wam, gdy mój syn poszedł do p-kola, zaczęła się chorobowa jazda. Mani świetne! Takie na rockowo.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie takie trochę rockowe :) moje klimaty :D dobrze mi się nosi to mani (jeszcze mam). Co do chorób...to Krzyś w lepszej kondycji niż ja...gardło w stanie marnym a głosem pracuję...koszmarrrr
UsuńEleganckie a jednocześnie zadziorne :D bardzo mi się podobają, zwłaszcza że sama uwielbiam nosić ćwieki :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ćwieki :))
UsuńAhhh ćwieki! <3
OdpowiedzUsuńZdrówka dużo życzę, bo w taką pogodę to nie trudno się przeziębić, sama już pociągam nosem...
:D Dzięki...no pogoda masakryczna...z 35 stopni zrobiło się 13 o.O
UsuńPerfectly Poppy bardzo mi się podoba :) Mani też, jednak wiem, że u mnie nie przetrwałoby za długo ;) Mam tendencję do uderzania paznokciami dosłownie o wszystko ;P
OdpowiedzUsuńTak, to śliczna czerwień...taka baaardzo klasyczna <3 ja też, w dodatku mam małe dziecko...a noszę już 4 dzień :)))
UsuńOj, znam tę niemoc twórczą... Też jestem nauczycielką i jakoś odkąd rozpoczął się rok szkolny to nie mam ani czasu, ani pomysłu co by na paznokciach wymalować :( Ale patrząc na Twoje to może i ja coś dzisiaj zmaluję ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie chyba koniec wakacji zbiegł się z końcem weny :)))
UsuńWyglądają pięknie! Te ćwieki ułożyłaś bardzo pomysłowo ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Usuńświetne ułożenie ćwieków ;) całe mani wygląda super :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że się podoba. Dzięki :)))
Usuńna bogato! i jak oryginalnie :) piękne zdobienie
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOw is very cute! I like the studs! :D :D
OdpowiedzUsuńThank you :)))
UsuńOj też ostatni cierpie na niemoc twórczą.. albo na lenistwo :P hihi. Śliczne paznokcie zrobiłaś, ja ostatnio ciągle na jakieś czerwone kolory bym malowała paznokcie ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie to ewidentnie niemoc twórcza....ja właśnie zatęskniłam za czerwieniami :)))
UsuńU mnie chyba taka ilość ćwieków by odpadła szybciej niż bym je poprzyczepiała. No chyba że użyłabym kropelki xD
OdpowiedzUsuńeee, ja swoje noszę i noszę...a nie używam kleju tylko swojej wypracowanej metody - jest niezawodna :))))
UsuńPodziwiam.
OdpowiedzUsuń:) Dopiero dzisiaj zmyłam - trzymały się 6 dni :)))
UsuńCo nowego chcesz pokazać?:D powiedz mi jak trzymają Ci się ćwieki na paznokciach? mi zawsze wszystkiego rodzaju 'wypukle' ozdoby po chwili odpadają.. podejrzewam ze przez to iż mam dość głęboki tunel i elementy nie przylegają porządnie do paznokci..
OdpowiedzUsuńTrzymają się bardzo dobrze, to mani przetrwało bez szwanku 6 dni :)
UsuńŁał, genialne mani, ćwieki wyglądają świetnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :*
Usuń21 yr old Budget/Accounting Analyst I Florence Pullin, hailing from MacGregor enjoys watching movies like Tattooed Life (Irezumi ichidai) and Brazilian jiu-jitsu. Took a trip to Medina of Fez and drives a Alfa Romeo 8C 2300 Castagna Drop Head Coupe. wiecej pomocnych wskazowek
OdpowiedzUsuń