Projekt TĘCZA 2 - tydzień 2. różowy + SOPHIN 297 sand effect


Cześć moje Kochane :* Dawno nie pisałam...przyczyn było kilka: dzikie zmęczenie (padam ok. 21), hospitacja w szkole (dyrektor obserwuje lekcję) no i  fakt, że byłam tak niezadowolona ze zdjęć, że aż nie miałam chęci ich obrabiać....


Foteczki robiłam przy różnym oświetleniu: wieczorem, przy wszystkich włączonych lampach, przy samym dziennym i przy dziennym z lampą....na każdym coś jest nie tak - a to kolor skóry, a to inne szczegóły :(


Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało...nie mogłam zupełnie uchwycić kolorów...Lakier przepiękny, a za nic nie chce pokazać swojej urody uparciuch jeden! Suma sumarum pokazuję Wam to, co wyszło...trudno!!!


Tak sobie pomyślałam, że przynajmniej zobaczycie jak lakier się prezentuje w różnym oświetleniu....ale i tak jestem zła na aparat, na oświetlenie i na wszystko dookoła...O! Liczę na to, że jakoś to przełkniecie :D


Wydaje mi się, że nie bez znaczenia pozostał fakt iż miałam na sobie intensywnie zieloną, a później niebieską koszulkę....to też może być przyczyna dziwnego koloru skóry na niektórych foteczkach :P Jak myślicie???


Ale dosyć już marudzenia, bo pomyślicie, że jestem zgorzkniałą babą. Wracam do właściwych tematów. Jak widzicie, post ten, to swoiste dwa w jednym...po pierwsze jest to praca na projekt TĘCZA 2 u Aggi eN :)


Tematem tego tygodnia jest kolor różowy - mój róż nieco wpada w fiolecik, ale nadal kwalifikuje się do różów :) Przynajmniej na żywo...a w zależności od monitora na Waszych komputerkach być może też :)


A moim ślicznym różem jest również wspomniany w tytule najpiękniejszy na świecie piaseczek, który dostałam w ramach współpracy od SOPHIN POLSKA , fakt ten nie ma wpływu na moją opinię!!!


Wspomniany piaseczek to SOPHIN nr 297 sand effect - cudowny lakier piaskowy, mieniący się ciemniejszymi i jaśniejszymi drobinkami brokatu o różnej wielkości, co daje niesamowity efekt! Popatrzcie!!!


Kolor lakieru oscyluje między fioletem a różem, ale ja zaliczyłabym go raczej do drugiej kategorii. Ma cudownie piaskową strukturę, która wysycha na fajny mat. Razem z brokatowymi drobinkami wygląda super <3


Jak już pisałam na FB jest to moja nowa miłość jeśli chodzi o lakiery i pokochałam go od pierwszego maźnięcia pędzelkiem. Jest niesamowity, świetnie napigmentowany i posłuszny :) O co chodzi...???


A no o to, że dosłownie słucha pędzelka, maluje się nim dokładnie tak jak prowadzi ręka, nic się nie rozlewa, nie wyłazi poza pędzelek... lakier jakby się "zawija" pod pędzelek - nie wiem jak to wytłumaczyć...


Pędzelek typowy dla tej firmy - dość wąski, prosto przycięty. Maluje się nim bardzo wygodnie - idealnie manewruje się nim przy skórkach, nie ma szans na zalanie...między innymi dzięki "posłuszności" emalii :D


Akcentowany paznokieć pomalowałam lilakowym CATRICE 71 cadililac, który lekko opalizuje na różowo. Na zdjęciach widzicie 3 warstwy lakieru + top w świetle dziennym bez lampy - inaczej prawda? :)


Powyżej natomiast widzicie SOPHIN 297 sand effect w świetle naturalnym...tu bardziej fioletowy :D A jedyny akcentowany paznokieć (nie chciałam przyćmić piaskowego lakieru) ozdobiłam złotymi ćwiekami....


...i kolorowymi perełkami z BPS , całość spontanicznie ułożyłam w taki, a nie inny wzór - moja siostra powiedziała, że kojarzy się jej z HOSTIĄ o.O No cóż....może trochę tak, ale zamysł był bardziej biżuteryjny.


CZEGO UŻYŁAM:

  • odżywki z diamentem EVELINE;
  • CATRICE - 71 cadililac;
  • piaskowy SOPHIN - 297 sand effect;
  • utwardzacza SECHE VITE;
  • ćwieków i kolorowych perełek z BPS;
  • precyzyjnej pęsety :)

CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - DOŚĆ ŁATWE:

  1. Malujemy paznokcie odżywką - zdjęcie 1, następnie nakładamy lakiery - piaskowego 2 , zwykłego 3 warstwy - zdj. 2;
  2. Na jeszcze mokry lakier nakładamy ćwieki i perełki, lekko dociskamy - zdj. 3;
  3. Czyścimy skórki, nakładamy top i gotowe :)

Dodatkowy zestawik foteczek:


Dziękuję SOPHIN POLSKA i COSMO ART za możliwość testowania lakieru
Ufff...dobrnęłam do końca!
Buziam i do następnego!
- Eliza :*

Komentarze

  1. piękny lakier :) i to zdobienie świetnie do niego pasuje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor najpiękniejszy <3 Naprawdę lakier jest obłędny...chcę więcej kolorów!

      Usuń
  2. Piękny, cudowny i ten Twój talent...ech kobieto :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też na zdjęciach momentami wygląda na fioletowy ;) piękny jest i piękne zdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie stąd moja złość, nie chciał się pokazać na zdjęciach :-P

      Usuń
  4. Ten piasek jest niesamowicie uroczy :) a ozdoba na palcu serdecznym tak mi się podoba, że chętnie zrobię u siebie taką samą, jeśli się nie obrazisz za odgapianie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mega uroczy! Jeśli tylko chcesz zgapiaj do woli tylko daj mi potem znać :-)

      Usuń
  5. No lakier jest sam w sobie piękny,ale Ty stworzylas takie cudowne zdobienie,ze napatrzec sie nie moge :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny ten piasek i całe zdobienie też mi się podoba (choć mnie się tam kojarzy z orientem) :)
    i w ogóle ta firma sophin ma bardzo fajne lakiery. mają dużo takich ciekawych kolorów i wykończeń. tylko jakoś podejście tej firmy mi się trochę nie podoba.
    ale zastanawiam się też czy ten lakier na żywo jest taki zgaszony bardziej (jak róż orly piaskowy) czy raczej żywszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego mówisz że podejście firmy się nie podoba? Super szybka przesyłka, baaaardzo miły kontakt. Wg mnie podejście rewelacyjne! Skąd u Ciebie taka opinia? A lakiery są obłędne <3

      Usuń
    2. po tym co było na fb ostatnio. że nie przestrzegali do końca swojego własnego regulaminu. no ale nic. faktycznie lakiery ładne ;)

      Usuń
    3. To była JEDYNA wpadka, która zdarzyła się na samym początku moim zdaniem zupełnie nie świadczy o firmie. Podejście jest super, przesympatyczna Pani, która zawsze odpowie na pytania i wyjaśni. Nie ma co być pamiętliwym. A co do konkursu, to moim zdaniem był on tylko pretekstem do odnalezienia bloggerek, które zechcą współpracować z marką. Bycie pamiętliwym jest niezdrowe :P A lakiery warte grzechu :)

      Usuń
    4. nie chodzi o bycie pamiętliwym, tylko takie rzeczy zrażają mnie do firm. i wiem, że nie tylko mnie. i tak też było w tym przypadku. ale jeśli kontakt z firmą już jest normalny, to można się tylko cieszyć:)

      Usuń
    5. Myślę, że trzeba dać szansę :) Naprawdę wszystko jest w jak najlepszym porządku :)

      Usuń
    6. no to najważniejsze ;) a lakiery wydają się naprawdę ciekawe. więc pewnie kiedyś się skuszę

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba ten piasek, a ozdóbka jaką zmontowałaś wymiata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piasek jest rewelacyjny, naprawdę! Ozdóbka tworzona spontanicznie <3

      Usuń
  8. Very pretty accent nail and it works fantastic with the textured nail polish!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny jest ten Sophinek <3 I powtórzę za porzedniczkami - zdobienie na serdecznym boskie :*

    OdpowiedzUsuń
  10. faktycznie obłędne te lakiery :P tak się wszyscy nimi zachwycają, że pewnie w końcu się skuszę :P ten mi bardziej wygląda jednak na fiolet, ale skoro piszesz, że to róż, to wierzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warte są skuszenia - naprawdę! :) w sumie to jak się przyjrzeć to może to i fiolet...sama nie wiem :P

      Usuń
  11. Świetny kolor tego piasku. Taki faktycznie pomiędzy różem a fioletem. Bardzo ładne zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorek mi się okrutnie podoba, zresztą jak i struktura, malowanie i trwałość :)

      Usuń
  12. Ślicznie wyszło :) U mnie pojawi się jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm.. nie przepadam za piaskowym wykończeniem lakierów, jakoś nie mam cierpliwości do zmywania i drażni mnie ta 'szorstkosc' :D lakier do paznokci moim zdaniem powinien być jak tafla, gładziutki... Ale to juz moje fanaberie :) :D kolor jest piekny!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam piaski <3 na zmywanie mam patent z klipsami, nie jest aż tak źle :) Na szorstkość nie ma rady - ja to lubię :P

      Usuń
  14. Śliczne zdobienie i mega mi się podoba ten piasek <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz