Zawiało jesienią...


Cześć! Strasznie mi głupio, że tak rzadko robię wpisy, pomimo wakacji...Powiem Wam szczerze, że jeszcze w życiu nie miałam tak nieudanych wakacji...wszystko się poplątało, nic nie jest tak jak powinno...masakra!


Cały lipiec czepiają się mnie różne dolegliwości...teraz na przykład mam rwę kulszową - taaaak, tego jeszcze nie grali :P Na szczęście jest to jakaś w miarę łagodna wersja i jak pilnuję się kanapy to mało boli :) Jeśli obce Wam jest pojęcie rwy kulszowej kliknijcie TUTAJ , dowiecie się co to jest i jak sobie z tym radzić :)


Z pozytywnych rzeczy - jestem już w Białymstoku :D Fajnie jest być w swoim własnym domku, swoje kąty robią różnicę...nawet jeśli jest dużo więcej obowiązków... Tęskniłam już bardzo - jestem domatorką :P


Paznokcie, które Wam dzisiaj prezentuję, nosiłam jeszcze w roku szkolnym. Zupełnie o nich zapomniałam :) Przeglądając zdobienia czekające w kolejce aż się zdziwiłam jak je zobaczyłam :P Taka niespodzianka...


Z tego co kojarzę, a mogę się mylić, nie miałam zbyt wiele czasu na zrobienie nowych paznokci, dlatego zdecydowałam się na wykorzystanie naklejek wodnych, które dostałam kiedyś od Born Pretty Store.


Recenzję tych naklejek robiłam już ponad rok temu - KLIK. Tym razem wykorzystałam drugi wzór :) Na szablonie wyglądał na bardziej kolorowy, na paznokciach natomiast wyszedł troszeczkę jesiennie....


To chyba przez te brązy i pomarańcze...myślałam, że zieleń i róż będą bardziej widoczne, no cóż... Jeśli podobają Wam się naklejeczki, znajdziecie je TUTAJ - cena to $1,50. Mój kod rabatowy: ELZB10 :)


Mając nadzieję na bardziej wiosenny look naklejek, połączyłam je z różowym lakierem (mogłam wybrać jakieś jesienne barwy, lepiej by wyglądało). Padło na SALLY HANSEN CSM 831 summer lovin'.


Po wrzuceniu tego różu, doszłam do wniosku, że jest zbyt różowy (!!!) i dodałam na niego śliczny flejkowy top od ESSIE - shine of the times. Rezultat nie był może powalający, ale moim zdaniem wyglądało lepiej.


Zapomniałabym napisać, że pod naklejkami jest SOPHIN NR 357 z serii silk - moja biel idealna z porcelanowym połyskiem, pisałam już o nim wiele razy. Jeśli go jeszcze nie macie, zmieńcie to - KLIK.


CZEGO UŻYŁAM:
  • odżywki SOPHIN - oxygen hardener;
  • SOPHIN - 357 seria silk;
  • SALLY HANSEN CSM - 831 summer lovin' ;
  • ESSIE - shine of the times;
  • utwardzacza SECHE VITE;
  • naklejek wodnych od BPS;
  • precyzyjnej pęsety;


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:
  1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj. 1; następnie 2 warstwami poszczególnych lakierów (na zdjęciu są wszystkie białe bo pierwotna koncepcja była nieco inna :P
  2. Z szablonu z naklejkami wycinamy wybrane wzory - zdj. 3, nadajemy im odpowiedni kształt - zdj. 4, zdejmujemy wierzchnią folię i na chwilę zanurzamy w wodzie - zdj. 5;
  3. Kiedy naklejki już odchodzą od kartonika, przesuwamy je delikatnie na zwilżone paznokcie, pilnikiem zbieramy nadmiar naklejki, czyścimy skórki. Różowe paznokcie pokrywamy flejkowym topem;
  4. Nakładamy utwardzacz i gotowe :)


DODATKOWE ZDJĘCIA:


Dziękuję za uwagę i do następnego posta!
- Eliza ♥

Komentarze

  1. Bardzo, bardzo, bardzo mi się podobają :) Prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze naklejki :) Mam ten sam arkusz w swoich zbiorach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle lubię naklejki wodne, zwłaszcza te od BPS - ostatnimi czasy wypuścili dużo godnych uwagi wzorów :)

      Usuń
  3. Są śliczne ;)

    Zapraszam na konkurs u mnie na blogu, w którym można wygrać aż 3 bony po 50 zł do wykorzystania w sklepie internetowym. Wystarczy stworzyć wakacyjną listę rzeczy, które z chęcią byście przetestowały. Wybierzemy najlepsze prace i nagrodzimy bonami! Zapraszam serdecznie kochane ;*
    http://wlosy-of-tyska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Wam się podoba! Dziękuję! ♥

      Usuń
  5. ŚLiczności. Zdrowia życzę wam obojgu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...no mam nadzieję,że w końcu ta zła passa nas opuści :)

      Usuń
  6. Klimatyczne zdobienie, bardzo ładne te naklejki :)
    Zdrówka Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! <3 zdrówko się przyda, bo to co się ze mną dzieje od miesiąca to przechodzi ludzkie pojęcie...

      Usuń
  7. Przepiękne są te naklejki, i taką jesień to ja mogę mieć :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne i tak perfekcyjnie wykonane. Też bym takie chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zawsze staram się być dokładna w malowaniu paznokci :)

      Usuń
  9. Piękne są te naklejki i jak dla mnie takie wzorki mogę nosić cały rok ;) Rwę miałam jakieś pół roku temu, też na szczęście łagodną wersję, ale i tak bolało paskudnie;( zdrówka życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne! uwielbiam jesień i to nie tylko na pazurkach ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ja lubie tylko piękną, złotą jesień niestety :P

      Usuń
  11. Bardzo przyjemne zdobienie ;-)
    Zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Rwa trochę ustępuje, jest zupełnie do wytrzymania :)

      Usuń
  12. wow ale bym chciała coś takiego stworzyć;D ale ja umiem li kropki stawiać sondą:D obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nietrudno jest zrobić takie mani, wystarczą naklejki wodne :) Witam serdecznie ♥

      Usuń
  13. Wzór niby jesienny ale kolorki zdecydowanie letnie. Pięknie wyszło jak zwykle zresztą. Zdrówka Wam życzę obojgu ... a swój domek azyl i tam najszybciej dochodzimy do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Violu :* Zdrówko na razie w fazie sprawdzania co szwankuje :P

      Usuń
  14. The mani is lovely and now seeing it, I realize that I have these decals somewhere unused :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. So you have to find and use them asap :D Kisses :*

      Usuń
  15. śliczne i bardziej kojarzą mi się z latem niż z jesienią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz...punkt widzenia zależy od punktu siedzenie :P Dziękuję ♥

      Usuń
  16. 20 year old Nuclear Power Engineer Jamal Foote, hailing from Cookshire enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Parkour. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a VS Commodore. recenzja

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz