Cześć Kochane! Jak mija weekend? Ja w końcu mam spokojny dzień - wczoraj mieliśmy małe przyjęcie urodzinowe mojego prawie-czterolatka (urodziny właściwe jutro, w Halloween ♥). Dziś odpoczywam :D
Dzisiejsze zdobienie powstało w przypływie silnej potrzeby pomalowania paznokci, która naszła mnie o godzinie 22:30. Takie zjawisko to ostatnio rzadkość, więc za namową męża wzięłam się za pazury i proszę :)
Na początek dam upust frustracji i tęsknoty za moim aparatem...robienie zdjęć telefonem doprowadza mnie do szału - przekłamane kolory, niewyraźne i niedoświetlone zdjęcia...a jeszcze chwilę to potrwa :(
Zdobienie powstało na potrzeby projektu, w którym biorę udział. Już wiecie, że chodzi o wyzwanie u RAINBOW LYLL. W tym tygodniu tematem jest "straszydło"...czyli Halloween'owe klimaty :)
Zamysłem tego zdobienia było imitowanie zakrwawionych paznokci...pierwotnie myślałam o duchach lub cmentarnych krajobrazach lub dyniach, ale doszłam do wniosku, że takie motywy będą bardzo popularne.
Wymyśliłam sobie stemplowane marmurki w kolorze krwistej czerwieni - oczywiście zdjęcia wykonane telefonem zniekształciły zupełnie kolorystykę i zamiast czerwieni mamy piękny amarancik, no cóż...
Przynajmniej czerwone cyrkonie wyglądają jak powinny :P Po prostu użyjcie swojej wyobraźni a będzie wyglądało jak trzeba :P Bazą był piękny beżowy SOPHIN nr 358 z serii SILK -> cudeńko ♥
Czerwień (czyli ten róż na zdjęciach) to CATRICE nr 18 bloody mary to go, podrasowany ciemniejszym ORLY glam. Na żywo wygląda to naprawdę krwiście, uwierzcie mi na słowo. Podoba się? Mam nadzieję!
CZEGO UŻYŁAM:
- odżywki EVELINE 8 w 1;
- SOPHIN 358;
- CATRICE 18 bloody mary to go;
- ORLY glam;
- utwardzacza SECHE VITE;
- płynnego lateksu z BPS;
- czerwonych cyrkonii w kształcie kropli;
- przezroczystego stempla;
- mini maty do stemplowania BPS;
CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:
1. Malujemy paznokcie odżywką - zdj.1, następnie 2 warstwami lakieru - zdj. 2;
2. Na jeszcze mokry lakier nakładamy po czerwonej cyrkonii - zdj. 3;
3. Zabezpieczamy skórki płynnym lateksem - zdj. 4;
4. Na matę nakładamy warstwę beżowego lakieru - zdj. 5,
5. Na jeszcze mokrą nakładamy krople czerwonych lakierów, rozmazujemy patyczkiem;
6. Przykładamy stempel i przenosimy mazańce na paznokcie - zdj. 6 i 7;
7. Zdejmujemy lateks, czyścimy niedoskonałości i nakładamy top - gotowe :)
Dodatkowe zdjęcia:
Tyle na dziś :)
- Eliza ♥
Podoba się bardzo. U mnie aparat przekłamuje kolory i nie bardzo umiem sobie z nim poradzić. Natomiast jak robię telefonem to czerwień jest czerwona a nie różowa )
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od sprzętu - ja za swoim tęsknię już baaardzo :(
UsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńBardzo fajnie wyszło i zdobienie jest idealne nie tylko na Halloween :)
OdpowiedzUsuńZgadza się! Już kiedyś coś podobnego robiłam, tylko w zupełnie innej kolorystyce :)
UsuńPoznaję matę do stemplowania ;-D Zdobienie wyszło bardzo fajnie ;-) Nie martw się zdjęciami, nie są takie złe!
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją recenzję maty :) Zdjęcia, które pokazuję to wynik bardzo surowej selekcji...te były najlepsze :P
UsuńPodoba się :) Pewnie!
OdpowiedzUsuńNo i fajnie! :)
UsuńKochana nie przejmuj się fotkami :) Ja też nie mam dobrego fotorobu, a właściwie wcale nie mam bo w telefonie mam straszny, za każdym razem muszę pożyczać telefon do zdjęć... Próbowałaś w innym świetle? (dzienne, elektryczne - zimne, ciepłe). Mani bardzo ładne, mnie urzekły te kropelki :)
OdpowiedzUsuńKochaniutka, próbowałam w każdym świetle...Telefon robi świetne zdjęcia, ale niestety nie paznokci :P
UsuńNio ładnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) ♥
Usuńbardzo ładnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńMani powstało pod wpływem impulsu :P
UsuńBardzo oryginalne zdobienie jak na Halloween :)
OdpowiedzUsuńHehe, no takie nie do końca halloween'owe :P
UsuńCiekawy pomysł, ja bym się bała nieco bałaganu na skórkach jaki może się zrobić przy takim ciapaniu. Ale w sumie nie wpadłam, że można to zrobić tak jak Ty na macie :)
OdpowiedzUsuńSkórki zabezpieczone taśmą w płynie, więc niema się czego bać - mata to dodatkowe udogodnienie :)
UsuńPo wszystkich pająkach, czarownicach i dyniach, twoje krwawe mani jest oryginalne :) Ja też mam problem z kolorami, chociaż próbuję wszelkich ustawień...
OdpowiedzUsuńTak sobie właśnie pomyślałam, że wszdzie będą czarownice i tym podobne :P Może moje mani nie do końca kojarzy się z Halloweenem, ale jestem z niego zadowolona :)
UsuńMimo, że to czerwień, to ten amarancik też nie wygląda źle :P
OdpowiedzUsuńHahhaha, dzięki! :)
Usuńsuper pomysł ;) ja mam za to problem z zielenią, mój aparat zawsze widzi ten kolor zupełnie inaczej niż ja :(
OdpowiedzUsuńNiektóre kolory ogólnie są trudne do sfotografowania, ale moja komórka nie ogarnia żadnych, mimo, że generalnie zdjęcia robi bardzo ładne :)
UsuńCiekawa interpretacja, wygląda super, nawet jeśli kolory nie do końca się zgadzają :D
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana! :)
Usuń