Kwiatek na zygzaku


Cześć! Jak u Was? U mnie wakacje mijają jak wściekłe...czas leci a ja miotam się i tak naprawdę cały czas tkwię w miejscu - i tak codziennie wstaję przed 6 bo moje futrzaste szczęście odczuwa silną potrzebę przywitania się ze mną i zaproszenia na spacer...



Tak więc wstaję wcześnie i cały dzień zajmują mi domowe obowiązki...w międzyczasie wybieramy miliony rzeczy do nowego domu - pewnie domyślacie się jakie to straszne zajęcie, zwłaszcza jak ma się zupełnie inną wizję urządzenia pomieszczenia niż małż... o.O


Z drugiej strony nie mogę się już doczekać przeprowadzki - więcej przestrzeni, piękne miejsce, wszystko nowe i piękne....ale to za parę miesięcy :) Póki co pokazuję Wam pazurki z zasobów mojego dysku - robione jeszcze aparatem :)


Nosiłam je na początku czerwca i chociaż nie są jakoś specjalnie wymyślne, bardzo dobrze mi się je nosiło. O ile dobrze pamiętam, trochę zainspirowałam się mani widzianym gdzieś na instagramie - niestety nie zapisałam sobie nigdzie czyim...


W każdym razie widziałam tam malowane kwiaty na czarnym Chevronie :) U mnie jak widać nastąpiły małe modyfikacje - Chevron zrobiłam w kolorze złota (żeby ładnie się komponował z ćwiekami), natomiast kwiaty to naklejki wodne :)


Głównym motywem kolorystycznym jest ładniutki ESSIE brides no grooms - w maleńkiej buteleczce, którą kupiłam chyba przy okazji zupełnie innych zakupów w internetowej drogerii...kilka lat temu (!) - użyłam go po raz pierwszy :)


ESSIE to raczej marka sama w sobie, więc wiadomo, że jakość produktu będzie dobra. Jeszcze mi się nie zdarzyło trafić na bubla tej firmy. Tu wystarczyły dwie warstewki do pełnego krycia i mimo, że miniaturka, malowało się bardzo wygodnie ♥


Pod zdobieniami ukrył się mój niezawodny SOPHIN 356 - delikatny (nawet bardzo delikatny) rozbielony róż, który z powodzeniem zastępuje mi biel w sytuacjach kiedy potrzebuję jasnego podkładu pod zdobieniami.


Na tym delikatnym różu pojawiło się złotko od COLOUR ALIKE & B. LOVES PLATES blp04 b. a golden queen - pierwszy złoty lakier do stempli jaki się pojawił przy współpracy tych dwóch marek.  Wystemplowałam nim zygzaki :)


Wzór pochodzi z płytki B. LOVES PLATES B.07 beauty of simplicity. Myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać ani tej płytki ani marki BLP :) Powiem krótko: ja je uwielbiam, podobnie jak każdy inny produkt tej marki ♥


Właśnie miałam krótką przerwę w pisaniu, wybraliśmy się na niedzielny spacerek, ale idzie taaaaaka czarna chmura, że bez burzy się raczej nie obejdzie. Wróciliśmy po 15 minutach...zresztą i tak powietrze nieznośne, szkoda tylko syna - miał nadzieję na fajną zabawę.


Naklejki, którymi dopełniłam swoje zdobienie mam od całych wieków, nawet nie jestem w stanie sobie przypomnieć kiedy je kupiłam, ale wiem na pewno, że mojego syna nie było jeszcze na świecie...a urodził się już prawie 6 lat temu :)


I takie to mani - jak już pisałam wyżej nosiłam je z przyjemnością, chociaż tak naprawdę nic tu specjalnego nie ma...więc może sama kolorystyka tak mi przypadła do gustu? Nie mam pojęcia...a Wy co o nim myślicie? Ciekawa jestem Waszych opinii :)


CZEGO UŻYŁAM:

- primera i podkładu ORLY;
- SOPHIN 356;
- ESSIE brides no grooms;
- CA & BLP b. a golden queen;
- lateksu do skórek;
- płytki B. LOVES PLATES b.07 beauty of simplicity;
- trójkątnych ćwieków;
- przezroczystego stempla;
- naklejek wodnych z motywem kwiatowym;
- kleju do ozdób;


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - ŁATWE:

1. Przygotowujemy paznokcie - zdj. 1, następnie nakładamy po 2 warstwy koloru - zdj. 2;
2. Zabezpieczamy skórki - zdj. 3 i stemplujemy  - zdj. 4;
3. Na różowe paznokcie naklejamy po trójkątnym ćwieku - zdj. 5;
4. Czyścimy niedoskonałości, nakładamy top i gotowe :)


KILKA DODATKOWYCH FOTEK:












To tyle...miło było znowu do Was pisać...mój mąż się zawsze ze mnie śmieje, bo pisząc posty ZAWSZE się do Was uśmiecham...też tak macie? ♥

Miłego popołudnia! 

Eliza ♥

Komentarze

  1. Podobają mi się kwiatki na chevronie ! To bardzo fajne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mi też wpadło w oko to połączenie ;) 😁

      Usuń
  2. Bardzo lubię połączenie geometrii i kwiatów, więc jak najbardziej mi się to zdobienie podoba!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz