Letnie ananasy, czyli insta-inspiracja


Cześć! Tak jak obiecałam nie czekam kolejnego miesiąca na nowy wpis i jestem już dzisiaj :) Co prawda trochę inaczej sobie wyobrażałam te wyczekane wakacje...po pierwsze pogoda jest do "de", po drugie zupełnie nie mam czasu.



Mani, które Wam dzisiaj pokazuję wyszło mi trochę na przekór pogodzie - w Białymstoku zimno jak diabli, dzisiaj było 10 stopni...Zgroza, tym bardziej, że przez 2 poprzednie miesiące mieliśmy tu istny żar tropików :/


Taka to sprawiedliwość, jak praca to nie da się oddychać, a jak już wyczekany urlop to zimnica, deszcz i dziki wiatr. Aż mam ochotę zakrzyknąć "no w mordę jeża...!" Tak czy siak siedzimy raczej w domu, na zewnątrz tylko jak musimy :)


Ananaski chodziły za mną od dawna, ale tym razem zainspirowałam się mani jednej z naszych paznokciowych koleżanek znanej bliżej jako BAJSTRUK . Ania w swoim instastory pokazała piękne ananasy w odcieniu neonowej pomarańczy...KLIK.


Ja zdecydowałam się na kolor żółty...z dwóch prostych powodów: po pierwsze primo nie lubię pomarańczy na swoich dłoniach (chociaż czasem ląduje na moich paznokciach), po drugie - właśnie kupiłam sobie nowy żółty lakier :P


Emalia, o której mówię, to dawno u mnie nie widziany CATRICE, z tym że w nowej odsłonie :) Pojawiła się zupełnie nowa seria tych lakierów -> GEL ICON  i byłam jej bardzo ciekawa. Swego czasu często używałam tej marki, ostatnio trochę o niej zapomniałam.


Ten żółtek przyciągnął moją uwagę przez zatopione w nim drobinki, które gdzieś na pewno będą widoczne :) Jego nazwa to: don't judge a nail by its color ♥ Przyznam szczerze, że podchodziłam do niego trochę nieufnie - mam złe doświadczenia z żółtymi lakierami...


Ten mnie nie zawiódł. Fajne krycie, wygodny, dosyć szeroki pędzelek, szybkie schnięcie i już mogę powiedzieć, że trwałość też niczego sobie :) Bardzo przyjemna emalia, pewnie sięgnę po jakieś jeszcze kolorki z tej serii, teraz już jestem ciekawa...


Widzicie te drobinki? Naprawdę dodają uroku, chociaż nie rzucają się w oczy :) Ananaski są troszkę inne niż u wspomnianej Bajstruk, moje pochodzą z naszej rodzimej płytki od B. LOVES PLATES. Mowa o B.11 summer paradise


To urocza płytka pełna ślicznych, wakacyjnych motywów - w sam raz na sezon ♥ Mamy tu monstery, flamingi rozmaite muszle i rozgwiazdy..no i ananasy też :) Wzory piękne i świetnie się odbijają, lubię płytki BLP...mam prawie wszystkie (oprócz świątecznej).


Długo myślałam czym odbić ten apetyczny wzór - skończył mi się czarny lakier do stempli i miałam kupić nowy, ale kiedyś Ania z BLP coś napomknęła o ich własnym lakierze, który miał się pojawić niebawem...czekam...już dosyć niecierpliwie :)


Przyszło mi do głowy, że śliczny B. a milk chocolate idealnie się nada na te cudne owocki :) Używałam go pierwszy raz! Powiem Wam, że to był dobry wybór :) Na pewno lepszy niż czerń w tym wypadku..w końcu ananasy są brązowawe :)


Pod odbitym wzorem kryje się lekko beżowy SOPHIN 358 z mojej ulubionej serii silk. Nie chciałam dorzucać tu bieli i dobrze zrobiłam - wszystkie kolory wspaniale ze sobą grają, nic się nie gryzie, ani nie bije niepotrzebnie po oczach ♥


Zapomniałam wspomnieć, że ananasy nie zostały pokolorowane metodą "reverse stamping". Tym razem użyłam tintów P2 (trzech kolorów - żółtego, pomarańczowego i zielonego). Ten sposób jest nieco pewniejszy niż wspomniana wcześniej metoda.


Na koniec (chociaż tak naprawdę chyba nieco wcześniej) dodałam po zielonym, lekko błyszczącym guziczku na żółte pazurki - dopiero wtedy pazury podobały mi się jako całość :) Mam nadzieję, że spodobają się i Wam :)


CZEGO UŻYŁAM:

- podkład ORLY bonder;
- SOPHIN 358;
- CATRICE gel icon nr 47 don't judge a nail by its color;
- COLOUR ALIKE B. a milk chocolate;
- P2 tinty (nie chce mi się pisać nazw :P );
- SECHE VITE;
- płytka B. LOVES PLATES B.11 summer paradise;
- lateks do ochrony skórek;
- stempel clear jelly stamper od B. LOVES PLATES;
- zielone "guziczki";


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - DOŚĆ ŁATWE:

1. Nakładamy odżywkę - zdj. 1 i po 2 warstwy koloru - zdj. 2;
2. Zabezpieczamy skórki lateksem - zdj. 3, odbijamy wzór - zdj. 4 i kolorujemy go tintami używając do tego cieniutkiego pędzelka - zdj. 5 i 6;
3. Zdejmujemy lateks, czyścimy niedoskonałości i zabezpieczamy całość topem;
4. Dorzucamy warstwę żółtego lakieru i na jeszcze mokrą emalię nakładamy zielone guziczki lekko je wciskając. Od razu zabezpieczamy topem.


Kilka dodatkowych ujęć:












Dzisiaj tyle, do zobaczenia wkrótce :*
- Eliza ♥

Komentarze

  1. Kolorowe i prawdziwie letnie mani, śliczne 😍 Ja już ślepnę (SKS) wiec drobinek nie widzę :p
    No cóż - pogoda to chyba bardziej drażliwy teraz temat niż polityka :p ale tak to już jest, że wraz z końcem roku szkolnego, kończy się tez lato... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha, drobinki najlepiej widać na tym zdjęciu makro ;) ale fakt, są dość dyskretne :) co do pogody to brak mi słów normalnie...

      Usuń
  2. Cudowne paznokcie, nie przepadam za żółtym kolorem ale z tymi ananasami bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana, ja mam podobnie jeśli chodzi o żółty kolor :)

      Usuń
  3. Genialny kolor ma ten lakier Catrice! Słońce zamknięte w buteleczce lakieru do paznokci! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosłownie! Dlatego właśnie się na niego skusiłam pomimo średniej sympatii do żółtego koloru na paznokciach ;)

      Usuń
  4. Prześlicznie wyszły, aż się nie mogę napatrzeć. :D Nabrałam ochoty na ananasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, to jedne z ostatnich w takiej lepszej odsłonie zdjęć .zepsuł mi się aparat i kurczę nie podobają mi się fotki robione telefonem :(

      Usuń
  5. Idealne na lato! Też nie lubię pomarańczu na paznokciach i dużo chętniej sięgam po żółty kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię a i tak sobie wczoraj kupiłam z tej samej serii co ten żółtek ;) może tym razem będzie ok ;)

      Usuń

Prześlij komentarz