Dziki zwierz... - płytka BPS bp-L089


Cześć Kochane! Jak tam u Was? Zima trzyma? W Białymstoku nadal pięknie i biało, chociaż ostatnio jakby lekko śnieg zmniejsza swoją objętość. Szkoda, lubię zimę - właśnie w takim pięknym, śnieżnym wydaniu 😊


Znowu trochę do Was nie pisałam, chociaż maluję paznokcie regularnie. A no życie toczy się po swojemu i niestety nie zawsze mam ochotę siadać do komputera. Aktualnie przechodzę przez dosyć trudny dla mnie czas, stąd rzadkie wpisy.


Ale nie będę się żaliła, chciałam żebyście wiedziały co się dzieje. Tymczasem mam dla Was recenzję kolejnej płytki, którą dostałam od BORN PRETTY STORE w ramach blogerskiej współpracy...dzisiaj mowa o uroczej płytce BP-L089.


Płytka pełna jest geometrycznych zwierzaków, tak modnych jeszcze chwilę temu. Nie mogłam się jej oprzeć i też się skusiłam. Przyszła zapakowana w uroczy kartonik, zabezpieczona niebieską folią (jak każda płytka). Cena to $2,99. Moim zdaniem niewiele.


Pierwotnie chciałam wybrać wzór beagle'a (w końcu mam w domu jednego) ale okazał się trochę za duży na moje pazurki i niechętnie z niego zrezygnowałam. Wzory odbijały się rewelacyjnie, co zresztą widać. Można śmiało kupować -oczywiście z moim kodem ELZB10.


Bazą całego zdobienia była śliczna chineczka - CHINA GLAZE "go crazy red". Tutaj nałożyłam 3 cieniutkie warstwy lakieru. Wyglądał naprawdę ładnie, nie wiem czy to widać na fotkach, ale ten lakier ma delikatny, ledwie zauważalny złotawy shimmerek.


Bazą pod stemple stał się jeden z moich ulubionych jasnych lakierów - SOPHIN 356, jasnoróżowy, kremowy, o porcelanowym wyglądzie. Wystarczyły dwie warstewki do zapewnienia pełnego krycia...tu trochę krzywo mi się nałożył...no cóż.


Stemplowałam moją ulubioną czernią do stempli - lakierem naszej rodzimej marki B. LOVES PLATES. Mowa oczywiście o BLP01 B. a Black Hole - niezawodna emalia, smolista, świetnie zbierająca absolutnie każdy szczególik wzoru.


Pod wzór wilka wrzuciłam kilka płatków złotej folii - chciałam trochę ożywić zdobienie, które samo w sobie jest przecież mega proste i skromne. Efekt naprawdę mi się podobał, nie wiem czy macie podobne odczucia...mam nadzieję, że tak!


A żeby wszystko ze sobą grało, na czerwony lakier dodałam po małym, chropowatym rombie w kolorze złota. Całość nosiła mi się świetnie i w sumie byłam bardzo zadowolona z tego zdobienia...mam nadzieję, że i Wam się podoba.


CZEGO UŻYŁAM:


CO I JAK. STOPIEŃ TRUDNOŚCI - BARDZO ŁATWE:


1. Nakładamy bazę - zdj. 1, następnie wrzucamy kolor na paznokcie - zdj.2;
2. Na jeszcze mokry, czerwony lakier nakładamy ćwieki (zdj. 3) - można się wspomóc klejem;
3. Na lekko wilgotnym jasnym lakierze układamy kawałki złotej folii - zdj. 4;
4. Robimy stemple, nakładamy top i gotowe.

Klika dodatkowych fotek:





Dziękuję za uwagę - Eliza ♥


Komentarze

  1. Bardzo fajne zdobienie!!
    Uwielbiam chinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że zdobienie się podoba! Ja też bardzo lubię te lakiery :)

      Usuń
  2. Bardzo fajne. Podoba mi się dodatek złotej folii - przez to akcentowy pazurek nie jest taki goły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie sam stempel jakis taki był niemrawy, zlotko dodało mu uroku 🤨

      Usuń
  3. Fantastycznie wygląda to zdobienie! :) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz